- Z przewoźnikami drogowymi konkurujemy na płaszczyźnie rzetelnej i fachowej obsługi klienta, przestronności w autobusach szynowych, bezpieczeństwa oraz wygody podróży – mówi „Kurierowi Kolejowemu” Tomasz Kloc, dyrektor ds. handlowych Kolei Dolnośląskich.
Jak zaznacza, w warunkach wolnego rynku, Koleje Dolnośląskie odczuwają dość dużą konkurencję ze strony PKS-ów oraz prywatnych busów. - Przewoźnicy drogowi posiadają rozbudowaną sieć połączeń charakteryzującą się dużą częstotliwością przejazdów, z czym niejednokrotnie trudno nam konkurować. Często ich przystanki usytuowane są w dogodnych dla podróżnych miejscach, które o wiele łatwiej i szybciej jest zmienić, jeśli wymaga tego sytuacja - zauważa Kloc.
Koleje Dolnośląskie starają się natomiast konkurować z przewoźnikami drogowymi oferując wyższy komfort podróży.
- Naszym niewątpliwym atutem, wyróżniającym nas szczególnie od prywatnych busów jest fakt, iż posiadamy przestronne wnętrza, nowoczesny tabor wyposażony w klimatyzację i nie jesteśmy narażeni na stanie w korkach aglomeracyjnych. Do naszych pojazdów można także bez problemu zabrać dużą torbę, rower lub narty, co w przypadku prywatnych przewoźników drogowych może już stanowić problem - podkreśla Kloc.
Jak zaznacza, konkurencja daje jednak pasażerowi wybór. - Dla nas natomiast stanowi dodatkowy bodziec do jeszcze lepszej obsługi klientów, podniesienia komfortu podróży oraz punktualności – stwierdza Kloc.