Trwa budowa dworca tramwajowo – autobusowego na poznańskim Junikowie. Wprawdzie nie udało się go zakończyć do Euro 2012 – jak zapewniali w 2010 roku przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego, ale już jest prawie gotowa jego konstrukcja.
Przed ekipą budowlana jest m.in. położenie dachu, dalszy ciąg prowadzonych prac przy torowisku i sieci trakcyjnej (tory są już częściowo położone). Dworzec stawiany jest wewnątrz dawnej pętli tramwajowej; tu pod jednym dachem znajdą się przystanki autobusowe i tramwajowe, co pozwoli na wygodną przesiadkę pasażerów np. w czasie deszczu. Na dworcu będzie też poczekalnia, toalety i punkt sprzedaży biletów.
Wprawdzie na innym odcinku przebudowywanej ulicy Grunwaldzkiej stan prac jest mniej zaawansowany, a czas na zakończenie całości inwestycji wyznaczono do końca roku, to urzędnicy miejscy nie wykluczają, że tramwaje pojadą na Junikowo jeszcze przed 1 listopada. Poznaniacy zresztą nie wyobrażają sobie innego rozwiązania – w tym dniu komunikacja tramwajowa jest w tym rejonie najważniejsza, z uwagi na lokalizację jednego z największych poznańskich cmentarzy.
Obecnie między ulicami Malwową i Cmentarną kierowcy jeżdżą już po nowej jezdni, ale drogowcy muszą położyć ją jeszcze na pozostałej części remontowanej ulicy Grunwaldzkiej, zainstalować sieć trakcyjną i tory, a także zbudować wiadukt na skrzyżowaniu z ulicą Smoluchowskiego. Na razie tramwaje kursują do pętli przy ul. Budziszyńskiej po nieskończonej jeszcze trasie, wysadzając wcześniej pasażerów przy budynku Glaxo i dalej jadąc puste.
Dworzec tramwajowo – autobusowy na Junikowie ma wpisywać się w koncepcję sieci węzłów przesiadkowych wokół centrum miasta - na Ogrodach, Junikowie, Franowie, Górczynie, os. Sobieskiego i przy dworcu Poznań Wschód. W ich rejonach mieliby zostawiać samochody dojeżdżający kierowcy, a dalej jechać do centrum komunikacją miejską.
