Rozporządzenie Komisji Europejskiej KE 455/2011 z dnia 10 maja 2011 r. w sprawie systemu certyfikacji podmiotów odpowiedzialnych za utrzymanie w zakresie obejmującym wagony towarowe wprowadziło spore zamieszanie na rynku kolejowym. System zarządzania utrzymaniem MMS musi w Polsce wdrożyć ponad 100 firm kolejowych.
Do dziś wiele podmiotów funkcjonujących w transporcie kolejowym nie zdaje sobie sprawy z ogromu prac oraz odpowiedzialności związanych z budową, wdrożeniem i certyfikacją systemu zarządzania utrzymaniem (MMS). Wielu producentów nie zdaje sobie sprawy z obowiązku wdrożenia systemu, a co więcej, prowadzi codzienną działalność operacyjną na rynku kolejowym.
Uczestnictwo w rynku kolejowych przewozów towarowych oraz posiadanie taboru w fabrykach, hutach i innych przedsiębiorstwach produkcyjnych nakłada obowiązek wdrożenia systemu zarządzania utrzymaniem. Dla wielu doświadczonych praktyków truizmem jest stwierdzenie, że system ten ma zapobiec nieustannym wypadkom kolejowym i wzmocnić bezpieczeństwo w tej gałęzi transportu. Jak osiągnąć zamierzony cel, nie mając odpowiednich narzędzi i przede wszystkim wiedzy?
System zarządzania utrzymaniem należy potraktować jak każdy inny system zarządczy, opierający się na procedurach i normach prawnych. Przy procesie budowy, wdrażania i certyfikacji systemu zarządzania utrzymaniem należy zwrócić uwagę na kroki milowe, które jasno są określone na bazie doświadczeń z certyfikacji innych systemów zrządzania – tłumaczy dr inż. Adam Jabłoński, wiceprezes spółki OTTIMA plus, która zajmuje się wdrożeniami systemu.
Pierwszym z kroków jest zaprojektowanie modelu budowy systemu zarządzania związanego z przygotowaniem kadry. Drugim z kolei jest zamodelowanie procesów niezbędnych do skutecznego i efektywnego zarządzania utrzymaniem taboru kolejowego przedsiębiorstwa.
Wdrażanie przepisów, które spędzają sen z powiek przedsiębiorcom funkcjonującym na kolei stanowi podstawę w systemie zarządzania utrzymaniem – dodaje Marek Jabłoński, prezes OTTIMA plus. - W obecnej chwili borykamy się z wieloma pytaniami oraz kwestiami newralgicznymi dotyczącymi tych systemów- tłumaczy.
Do 31 maja przedsiębiorcy byli zobowiązani do złożenia deklaracji własnej. Deklaracja ta umożliwiała pozyskanie rocznego okresu przejściowego zwalniającego z konieczności certyfikacji w Urzędzie Transportu Kolejowego. Rozporządzenie natomiast nakłada obowiązek poddania się certyfikacji wszystkim podmiotom odpowiedzialnym za utrzymanie taboru kolejowego.
- Certyfikacja jest procedurą długotrwałą, a samo zgłoszenie się do niej nie oznacza otrzymania certyfikatu – konstatuje Jabłoński. Prace nad uruchomieniem procesu certyfikacji nadal trwają.
Obecnie w Polsce funkcjonuje w Polsce ponad sto podmiotów, które w najbliższym czasie będą musiały wdrożyć procedury systemu utrzymania.
