ZZMK: zagrożenie jest marginalizowane

ZZMK: zagrożenie jest marginalizowane

PODZIEL SIĘ

Prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, Leszek Miętek informuje, że zarówno w Ministerstwie Transportu, jak i w UTK nie powołano dotąd żadnego sztabu kryzysowego dla naprawy bezpieczeństwa na kolei.

Fot. Rafał Wilgusiak

31 maja w Ministerstwie Transportu odbyło się spotkanie Komisji ds. Bezpieczeństwa Ruchu Kolejowego, podczas którego minister Sławomir Nowak, po długiej batalii strony społecznej ogłosił pakiet 10 kluczowych kwestii dla bezpieczeństwa na kolei.

Marginalizacja tematu
6 lipca miało się odbyć kolejne spotkanie Komisji przedstawiające harmonogram wdrożenia poszczególnych elementów pakietu bezpieczeństwa. Tymczasem, jak zaznacza Leszek Miętek zamiast harmonogramu mamy do czynienia z kolejnymi próbami marginalizowania tematu i akceptacji warunków zagrażających bezpieczeństwu kolejowemu w Polsce.

„Niestety po raz kolejny okazało się, że Komisja Bezpieczeństwa zamiast przeciwdziałać konkretnym zagrożeniom  nadal tylko pozoruje działania w tych kwestiach wyszukując tematy zastępcze – np. szkolnictwo i powołując „zespoły dyskusyjne”, z prac których nic konkretnego nie wyniknie, bo w dalszym ciągu brakuje  konkretnych decyzji, które mogłyby zmienić obecną sytuację” – czytamy w komunikacie przesłanym przez Prezydenta Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

Jak podkreśla Miętek nie ma osób, które byłyby dedykowane, aby zajmować się wyłącznie tą sprawą. Są za to urzędnicy, którzy przy okazji posiedzeń Komisji Bezpieczeństwa są odrywani od swoich codziennych czynności, aby na chwilę zająć się sprawami bezpieczeństwa.

Obszary zagrożeń
Szef Związku Maszynistów wymienia brak działań w konkretnych obszarach.

  1. Pomimo, iż nowa Ustawa o Transporcie Kolejowym przewiduje półtoraroczny okres szkolenia na świadectwo maszynisty – Urząd Transportu Kolejowego w dalszym ciągu pozytywnie opiniuje programy szkoleń na  świadectwo maszynisty, które znacznie odbiegają od przyjętych norm w projektach rozporządzeń  przygotowywanych na okoliczność zmiany Ustawy, która ma szansę wejść w życie nie wcześniej niż późną jesienią lub nawet wiosną 2013 r. Zdaniem Miętka, trudno oprzeć się wrażeniu, że brakuje wyobraźni, iż „produkcja maszynistów” po 2-miesięcznych kursach stworzy olbrzymie zagrożenie bezpieczeństwa ruchu jeszcze zanim pożądana ustawa ujrzy światło dzienne.
  2. Ministerstwo Transportu zapowiedziało ujednolicenie instrukcji obowiązujących wszystkich uczestników ruchu  - co jest jak najbardziej pożądane. Miało się to stać do końca lipca. Według związkowców nic z tego jednak nie będzie, bo sam UTK nie ma uprawnień do wydawania obowiązujących wszystkich instrukcji, a zmiany ustawy, która dałaby mu takie prawo również nie ma. Zdaniem Miętka, na rozmydlenie sprawy powołuje się zespoły robocze, które mają pracować nad instrukcjami, których i tak nie będzie można wdrożyć do stosowania przez wszystkich. "Innym sposobem na ujednolicenie instrukcji byłoby ich wydanie w formie rozporządzenia Ministra Transportu, ale też nie ma takiej woli. Nietrudno sobie wyobrazić, jakie skutki może spowodować sytuacja, w której młodzi pracownicy związani z ruchem pociągów będą prowadzili ruch każdy według swojej (innej) instrukcji. Zamiast faktycznie wzmocnić rolę UTK, (o czym wielokrotnie informował minister Sławomir Nowak), minister Andrzej Massel rozmydla całą sytuację planami stworzenia podręczników dla pracowników związanych z ruchem pociągów, pytanie tylko czyje przepisy (czyt. którego przewoźnika) miałyby w tych książkach być komentowane, skoro każdy z nich ma inne?" - pyta prezydent ZZMK.
  3. W opinii Leszka Miętka dalszym ciągu nie zrobiono nic, aby zlikwidować swoisty kolejowy terroryzm dotyczący łamania czasu pracy maszynistów. Według deklaracji ministra Massela nowa ustawa o warunkach i czasie pracy na kolei powinna być gotowa około grudnia 2013 roku. "Tymczasem to dzisiaj właśnie w świetle obowiązującego  prawa pozwala się na to, żeby maszynista pracował praktycznie ciągiem 24-godziny na dobę, nie zachowując rzeczywistego wypoczynku - bezpieczeństwo jest w tym przypadku realnie zagrożone, a działania zmierzające do zmiany tego stanu rzeczy powinno się podjąć od natychmiast" - uważa szef ZZMK.
  4. Nie wdrożono praktycznie żadnych zaleceń Państwowej Komisji Bezpieczeństwa wydanych po zbadaniu przyczyn katastrof, które zdarzyły się w ostatnich latach. "Skandalem jest to, że w dalszym ciągu istnieją na kolei zidentyfikowane zagrożenia, które doprowadziły do wielkich nieszczęść na polskich torach" - grzmi Miętek.
  5. ZZMK przypomina też, że nie nastąpiło żadne realne wzmocnienie kadrowe UTK nie ma też projektów ustaw dających Urzędowi narzędzia prawne do egzekwowania standardów bezpieczeństwa.

Igranie z ogniem
Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce zaznacza, że od ogłoszenia przez ministra Nowaka pakietu 10 spraw dla bezpieczeństwa na kolei wydarzyło się już szereg niebezpiecznych zdarzeń na polskich torach, o których prawdopodobnie ze względu na Euro słyszeliśmy niewiele. „Po Turnieju Euro mieliśmy już trzy poważne wykolejenia pociągów pasażerskich. Niebezpieczna sytuacja miała też miejsce 12 lipca, kiedy to maszynista w Warszawie odmówił jazdy w związku z błędnymi wskazaniami sygnalizatorów. W dalszym ciągu na kolei odbywa się igranie z ogniem, a ponieważ w kwestiach bezpieczeństwa ruchu kolejowego nie podejmuje się żadnych konkretnych działań Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce stoi na stanowisku, że jest ono niestety realnie zagrożone! Dlatego wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie działania związków zawodowych w tej sprawie będą musiały się zradykalizować” – pisze na zakończenie Leszek Miętek.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Dyżurny z Chorągiewki miał 2 promile alkoholu Dyżurny z Chorągiewki miał 2 promile alkoholu
Następny artykuł Kraków: remont torowiska na Limanowskiego Kraków: remont torowiska na Limanowskiego