Pierwszy pociąg Hamburg-Köln-Express wyruszył w poniedziałek na szlak. Od 23 lipca Deutsche Bahn ma konkurencję na drugiej linii kolejowej w ruchu dalekobieżnym.
Przedsiębiorstwo Hamburg-Köln-Express GmbH istnieje od trzech lat i jest prywatnym przedsięwzięciem z udziałem kapitału zagranicznego. W spółce joint-venture ma swoje udziały Railroad Development Corporation z USA, niemiecka Locomore Rail GmbH & Co oraz brytyjski inwestor kolejowy Michael Schabas.
Kim są konkurenci?
Partnerem nowego przewoźnika jest Veolia Verkehr GmbH, która dostarcza lokomotywy i obsługę pociągów. Co ciekawe, Veolia jest przewoźnikiem, który od 10 lat konkuruje z DB w dalekobieżnych przewozach pasażerskich na linii Lipsk – Berlin – Rostock – Warnemünde. Pociągi InterConnex były pierwszą tego typu inicjatywą na niemieckich torach w ruchu dalekobieżnym. Konkurencja w połączeniach lokalnych istnieje od 15 lat.
Uruchomienie pociągów Hamburg-Köln-Express (w skrócie HKX) zapowiadano początkowo na 2010 r. ale kilkakrotnie termin ten przekładano. Jedną z przyczyn miały być konflikty wokół przydzielenia tras, należących do Deutsche Bahn Netz. Nowy przewoźnik zaskarżył też zbyt wysokie jego zdaniem opłaty za korzystanie z dworców. Na tym kłopoty z koncernem się nie kończą. DB odmówiły sprzedaży w swoich punktach biletów na pociągi HKX.
Taniej niż ICE
Pociągi HKX można znaleźć przez wyszukiwarkę połączeń Deutsche Bahn, jednak aby kupić bilet przez Internet trzeba skorzystać z portalu HKX. Ceny są konkurencyjne: najtańsze bilety na przejazd między Hamburgiem a Kolonią kosztują 20 Euro. Najdroższe 60 Euro, ale to i tak taniej niż koszt przejazdu pociągami ICE Deutsche Bahn. W cenę biletu wliczona jest miejscówka. Zniżkę w wysokości 10 proc. można uzyskać kupując bilet powrotny.
Czas przejazdu jest o kilka minut dłuższy niż pociągów EC lub ICE Deutsche Bahn. Od poniedziałku do środy kursuje jeden pociąg między Hamburgiem a Kolonią. Dodatkowe składy są uruchamiane od czwartku do niedzieli. W tygodniu w pociągach do dyspozycji podróżnych są wyłącznie standardowe wagony z przedziałami. W weekendy włączane również wagony bezprzedziałowe.
Tymczasowo kursują w pociągach wynajęte wagony pierwszej klasy, ponieważ zakupiony w Austrii tabor nie został jeszcze zmodernizowany (wagony naprawia H. Cegielski Fabryka Pojazdów Szynowych Sp. z o.o.). Przewiduje się, że wejdzie on do eksploatacji dopiero w przyszłym roku.
Jak ocenia się nowego przewoźnika?
Reporter „Tageszeitung” zanotował, że nowy przewoźnik na pierwszy rzut nie bardzo różni się od Deutsche Bahn, ponieważ pierwszy pociąg wjechał na dworzec spóźniony o 6 minut. Kursujące w pociągach wagony przedziałowe przypominają reporterowi pociągi z lat 70-tych.
Przedstawiciele HKX są zadowoleni z pierwszego dnia kursowania pociągów. Prawie wszystkie miejsca były zajęte. Każdego dnia rezerwowane są kolejne bilety.
Według niemieckiego tygodnia „Die Zeit” Deutsche Bahn nie obawia się konkurencji. Zespół prasowy koncernu odważnie deklaruje: „to dobrze, że nasi klienci mogą porównać jakość usług również w komunikacji dalekobieżnej”. Deutsche Bahn ma nadal pozycję lidera na niemieckich torach. Z usług koncernu korzysta 98% podróżujących koleją w Niemczech. Wkrótce może się pojawić trzeci konkurent na niemieckich torach. Prywatny przewoźnik MSM jesienią tego roku ma zamiar uruchomić pociągi z Berlina do Koloni. Tygodnik „Die Zeit” zapowiada, że nie należy się liczyć z konkurencją wobec DB na zbyt wielu szlakach, ponieważ opłaty za korzystanie z linii kolejowych w Niemczech są na tyle wysokie, że podobne przedsięwzięcia mogą być opłacalne tylko na niektórych liniach.
