Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bratoszewicach, na którym doszło w miniony poniedziałek do wypadku są zamontowane nowe sygnalizatory. Jest szansa, że będą działać już za miesiąc.
Przejazd ten oraz pozostałe, znajdujące się na linii nr 15 (Bednary – Łódź Kaliska), zostały niedawno odnowione jako jeden z elementów realizowanego obecnie projektu Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Zamontowano też przy nich sygnalizatory mające ostrzegać kierowców przed nadjeżdżającym pociągiem. Niestety, nie zostały one jeszcze uruchomione.
- Prace polegające na zamontowaniu 9 kompletów sygnalizacji, w tym także na przejeździe, na którym doszło do wypadku są prowadzone zgodnie z przyjętym harmonogramem – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK. – Zakończenie inwestycji jest planowane na drugą połowę przyszłego roku. Jednak sygnalizatory na tym feralnym przejeździe mogą zostać uruchomione jeszcze we wrześniu, bądź październiku tego roku – dodaje.
Wczorajszy wypadek to już drugie zdarzenie, do którego doszło w minionym miesiącu.
20 lipca 2012 r. na tym samym przejeździe kierujący toyotą mężczyzna uderzył w pociąg kolonijny relacji Gdynia - Kraków. Tym razem odbyło się bez ofiar śmiertelnych. Jedynym poszkodowanym był kierowca, który z ogólnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala.
