Z początkiem maja nastąpi rewolucja w zasilaniu WKD

Z początkiem maja nastąpi rewolucja w zasilaniu WKD

01 marca 2016 | Autor: RW
PODZIEL SIĘ

Już za około dwa miesiące na linii zarządzanej przez Warszawską Kolej Dojazdową ma nastąpić przełączenie napięcia w sieci trakcyjnej z 600 V na 3000 V. Wówczas z eksploatacji wycofane zostaną stare pociągi serii EN94. Podróżnych będą obsługiwać wyłącznie jednostki EN97 oraz pierwszy z sześciu pojazdów 39WE, który jest obecnie testowany na torze doświadczalnym Instytutu Kolejnictwa w Żmigrodzie.

Fot. Tomasz Zajkowski

Warszawska Kolej Dojazdowa od kilku lat planuje zamienić system zasilania o napięciu 600 V na system 3000 V (3 kV) prądu stałego, typowy dla większości linii kolejowych w Polsce. Plany spółki do tej pory blokował brak odpowiedniego taboru. Aktualnie spółka dysponuje 14 pojazdami serii EN97, 24 typu EN94 i 1 serii EN95. Pod koniec kwietnia tabor WKD powiększy się o pojazd 39WE produkcji Newagu, który w końcu przyniesie jakościową zmianę.

– Po wprowadzeniu zasilania 3kV z torów znikną pojazdy EN94 przystosowane wyłącznie do zasilania 600 V. Kursujące obecnie składy EN97 zostaną skalibrowane do nowego napięcia. Proces dostosowania wszystkich 14 pojazdów Pesy, według zapewnień producenta, zajmie 48 godzin. Również pociąg EN95, po naprawie głównej, będzie gotowy do zasilania 3kV – wyjaśnia Krzysztof Kulesza, rzecznik WKD. – Począwszy od maja będziemy też dysponowali pierwszym pojazdem 39WE.

W sumie Warszawska Kolej Dojazdowa będzie miała 16 niskopodłogowych pojazdów, które mają zapewnić sprawną obsługę podróżnych zgodnie z obowiązującym rozkładem. Do końca sierpnia przewoźnik ma otrzymać jeszcze 5 składów serii 39WE, co pozwoli w przyszłości zwiększyć liczbę kursów realizowanych w ciągu dnia. Obecnie w godzinach szczytu pasażerów WKD wozi 11 pociągów.

– Po skierowaniu do ruchu dodatkowych pojazdów, ponad aktualnie dysponowane w ciągu dnia powszedniego oraz uruchomieniu dodatkowych kursów, w pierwszej kolejności chcielibyśmy wpłynąć na stopniowe rozładowanie tłoku w porze szczytów przewozowych, który w istotnym stopniu powoduje wydłużony czas postoju pociągów na przystankach, z tytułu czasu poświęcanego na lokowanie podróżnych – informuje Krzysztof Kulesza.

Dodatkowe kursy pojawią się jednak nie wcześniej niż pod koniec roku. – Uruchamianie dodatkowych, stałych obiegów pociągów w rozkładzie jazdy – najwcześniej z końcem 2016 r. – powinno przebiegać stopniowo, gdyż musimy mieć na uwadze rozpoczynające się w bieżącym roku naprawy czwartego poziomu utrzymania (P4) pojazdów serii EN97 – tłumaczy rzecznik WKD.

Celem przewoźnika jest skierowanie na tory nawet 16 pociągów w godzinach szczytu. Wprowadzenie do rozkładu jazdy dodatkowych pociągów będzie jednocześnie oznaczać skrócenie czasu przejazdu na wybranych odcinkach.

Do tej pory wydajność systemu zasilania 600 V wymuszała ograniczenie ilości jednocześnie jeżdżących EN97 w godzinach szczytu. Przypomnijmy, że EN94 są pojazdami o mocy 452 kW (w podwójnej trakcji), natomiast EN97 – 1440 kW. Przekroczenie wartości pobieranej mocy groziło zadziałaniem zabezpieczeń i wyłączeniem zasilaczy skutkującym zatrzymaniem pociągów, co w godzinach porannego szczytu byłoby bardzo uciążliwe. Zmiana zasilania sprawi, że ten problem całkowicie zniknie.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Jak Kraków wdraża priorytet dla tramwaju? Jak Kraków wdraża priorytet dla tramwaju?
Następny artykuł Józef Michalik wiceprezesem Newagu Józef Michalik wiceprezesem Newagu