Bilet Śląski i Metropolitalny – wyniki sprzedaży

Bilet Śląski i Metropolitalny – wyniki sprzedaży

01 października 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

W ciągu ostatnich miesięcy spadła sprzedaż  Biletu Śląskiego. Coraz mniej pasażerów jest też zainteresowanych Biletem Metropolitalnym. - Warto zastanowić się nad ulepszeniem tej oferty – przekonują eksperci.

Fot. Patryk Farana

Bilet Metropolitalny to wspólny bilet na autobusy, tramwaje i pociągi, wprowadzony 1 czerwca 2010 r., przez KZK GOP i Przewozy Regionalne. Jest to bilet miesięczny imienny. Analogiczna oferta obowiązuje od 1 grudnia 2011 roku w Kolejach Śląskich (Bilet Śląski). To także imienny bilet miesięczny, który – podobnie jak Bilet Metropolitalny - ma ułatwić osobom spoza terenu aglomeracji śląskiej tani dojazd do centrum województwa i następnie przesiadkę na komunikację miejską.

Dla przykładu, Bilet Śląski normalny z Częstochowy do Katowic i na komunikację miejską KZK GOP w Katowicach kosztuje 318,4 zł, podczas gdy za dwa bilety miesięczne kupowane oddzielnie trzeba zapłacić w tym wypadku aż 398 zł (pasażer oszczędza więc 79,6 zł). Z kolei Bilet Metropolitalny z Bielska-Białej do Katowic i następnie na autobusy i tramwaje KZK GOP kursujące na terenie Katowic to wydatek 304,8 zł. Dwa oddzielne bilety to jednak koszt 381 zł (pasażer oszczędza więc 76,4 zł).

Wzrost i spadek

Jak przedstawiają się statystyki sprzedaży obu typów biletów? Analizując dane wyraźnie widać w ostatnich miesiącach spadek liczby kupujących – dotyczy to zarówno Biletu Metropolitalnego, jak i Biletu Śląskiego. Co ciekawe, przez pierwsze miesiące od wprowadzenia Biletu Śląskiego, jego sprzedaż systematycznie wzrastała: w grudniu 2011 r., w pierwszym miesiącu obowiązywania oferty, sprzedano 227 tego typu biletów. W styczniu sprzedaż wyniosła 348, a w lutym 467. W tym samym czasie wzrosła także sprzedaż Biletu Metropolitalnego. W grudniu 2011 r. kupiło go 171 osób. W styczniu - 219, a w lutym - 255.

Jeszcze więcej nabywców niż w lutym Bilet Śląski znalazł w marcu. Kupiło go wówczas 513 osób. W kwietniu nastąpił jednak duży spadek, sprzedano tylko 396 biletów. Choć w maju sprzedaż wzrosła do 450 sztuk, w czerwcu rozeszło się zaledwie 280 biletów. W lipcu sprzedano jeszcze mniej – 237. Coraz mniej osób kupuje także Bilet Metropolitalny. W marcu sprzedano - 230 biletów, w kwietniu - 210. W maju o pięć więcej niż w poprzednim miesiącu. W czerwcu - zaledwie 109 biletów, a w lipcu tylko 74.

Winne wakacje?

Jak wytłumaczyć takie statystyki sprzedaży? Przedstawiciele przewoźników i organizatorów komunikacji są w tym wypadku zgodni. Winne są przede wszystkim wakacje. Anna Koteras z KZK GOP zaznacza, że nie tylko spadła sprzedaż Biletu Śląskiego i Metropolitalnego. Także zwykłe bilety miesięczne rozchodzą się w sezonie w o wiele mniejszych ilościach. Tą opinię potwierdza Radosław Miszak z Kolei Śląskich.

- Takie statystyki wynikają pośrednio z charakterystyki Biletu Śląskiego. Oferta występuje tylko w postaci biletu miesięcznego, stąd latem w okresie wakacyjnych i urlopowych wyjazdów można było spodziewać się obniżenia sprzedaży w tym zakresie. Z Biletu Śląskiego korzystają głównie uczniowie, studenci i osoby dojeżdżające do pracy – uważa Miszak.

Podobnego zdania są także przedstawiciele Przewozów Regionalnych. - Zanotowany spadek sprzedaży Biletu Metropolitalnego jest analogiczny do okresu wakacyjnego sprzed roku. Prawdopodobnie we wrześniu, podobnie jak w 2011 roku, liczba sprzedanych biletów wróci do normy -  dodaje Justyna Grzesik, rzecznik PR Katowice.

Przedstawiciele marszałka województwa komentując wyniki zwracają jednak uwagę, że spadkowi sprzedaży jednych typów biletów, towarzyszy wzrost innych.  – W okresie letnim obserwujemy spadek zainteresowania zakupem biletów okresowych. Wzrasta natomiast sprzedaż biletów jednorazowych i sieciowych na przewóz rowerów - wyjaśnia Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowa marszałka województwa.

Potrzebne zmiany

Czy jednak sezon urlopowy i przerwa od nauki w szkołach i na uczelniach to wystarczające wyjaśnienie? Zdaniem Marka Zięby, eksperta w zakresie integracji komunikacji zbiorowej, to za mało, by wytłumaczyć kiepskie wyniki sprzedaży Biletu Śląskiego i Metropolitalnego.

- Jeżeli w miesiącach wiosennych, czyli w czasie, gdy zdecydowana większość pasażerów korzysta z komunikacji by dojechać do szkół i pracy sprzedaje się średnio 400-500 tego typu biletów w aglomeracji, w której mieszka 2,4 mln mieszkańców, a w całym województwie 4,6 mln mieszkańców, to liczba taka jest delikatnie mówiąc niesatysfakcjonująca – mówi Zięba.

Jak dodaje, wynika to przede wszystkim z braku dostosowania oferty do potrzeb pasażerów. - Obie oferty wymagałyby daleko idących zmian. Przewoźnicy widząc tak marne wyniki powinni podjąć działania zmierzające do zwiększenia sprzedaży takich biletów, ale nie poprzez reklamę i marketing, tylko poprzez gruntowną zmianę całej oferty. Dzisiaj kupno dwóch oddzielnych biletów jest często rozwiązaniem lepszym, niż kupno jednego wspólnego. Przykładowo przy dwóch oddzielnych biletach pasażer może podróżować pociągiem w granicach obszaru obowiązywania biletu, a przy jednym łączonym tylko w ramach odcinka określonego dwiema stacjami. To trzeba zmienić – przekonuje Zięba. - Pociągi nie muszą przecież wozić powietrza. Jeśli zapewnimy atrakcyjną wspólną ofertę z autobusami i tramwajami, będą pełne pasażerów. Od grudnia Koleje Śląskie przejmą obsługę wszystkich połączeń w regionie. To dobra okazja do rozpoczęcia procesu pełnej integracji komunikacji zbiorowej w GOP – ocenia.