Maszynista pociągu, który spowodował tragiczny wypadek pendolino w Boguminie był pijany.

Maszynista pociągu, który spowodował tragiczny wypadek pendolino w Boguminie był pijany.

18 listopada 2022 | Źródło: zdopravy.cz / Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Jak poinformował portal zdopravy.cz czeska Policja ujawniła nowe informacje na temat czerwcowego wypadku z udziałem pendolino w Boguminie. Maszynista, który sam zginął w wypadku, według policji w momencie prowadzenia pociągu był pijany.

 

Maszynista pociągu, który spowodował tragiczny wypadek pendolino w Boguminie był pijany.
Pendolino po wypadku w Boguminie. Fot. Drážní inspekce

 

Do wypadku doszło w czerwcu ubiegłego roku, a w sprawie zdarzenia nadal prowadzone jest śledztwo. 27 czerwca br. wczesnym rankiem maszynista odjeżdżającego ze stacji Bogumin pociągu Pendolino przekroczył semafor wskazujący sygnał STÓJ, po czym pojazd wjechał na rozjazd, co spowodowało wykolejenie się czterech wózków i czołowe zderzenie z lokomotywą manewrową ČD Cargo. Oprócz maszynisty, który zginął, lekko ranna została kobieta z załogi pociągu. W pendolino znajdowało się szesnastu pasażerów. Ponadto czterech pracowników jadących w lokomotywie uderzonej przez pendolino zostało rannych. 

Remont pendolino ma kosztować około 200 mln koron, České dráhy nie podjęły jeszcze decyzji, czy przystąpią do niego. "Trzeba zrobić zupełnie nową kabinę. Jeśli České dráhy zdecydują się na naprawę, będziemy musieli jeszcze sprawdzić, jak bardzo uszkodzone zostały ramy pozostałych wagonów"- powiedział Daniel Kurucz, szef czeskiego Alstomu. Naprawa miałaby zostać przeprowadzona we włoskich zakładach Alstom w Savigliano.

 

Lokomotywa ČD Cargo uszkodzona w wyniku uderzenia pendolino. Fot. Drážní inspekce

 

Oferta remontu pendolino będzie oceniana przez zarząd i radę nadzorczą, a rostrzygnięcie spodziewane jest w ciągu kilku tygodni. Decyzja nie będzie dla przewoźnika łatwa, 200 mln koron za naprawę prawie dwudziestoletniego pojazdu to z pewnością nie jest mała suma, odpowiada ona w zasadzie cenie nowej jednostki elektrycznej.

Na dodatek przewoźnik nie posiada ubezpieczenia na pendolino. ČD wydała już podobną kwotę na naprawę pendolino uszkodzonego w wypadku w Studénce. Kosztowało to 210 milionów koron. České dráhy stoją więc przed nie łatwą decyzją, czy inwestować setki milionów w pojazdy, które są już w drugiej połowie swojego okresu eksploatacji. Wiosną zdecydowały się jednak zainwestować w każdą jednostkę 59 mln koron tytułem instalacji urządzeń pokładowych ETCS . České dráhy mają obecnie do dyspozycji tylko pięć z siedmiu pendolino. Oprócz tej lednostki, która rozbiła się w Boguminie, jedna jest w trakcie przeglądu wyższego poziomu.