Wrocław: flash mob lepszy niż w NY

Wrocław: flash mob lepszy niż w NY

17 grudnia 2012
PODZIEL SIĘ

W niedzielę, 16 grudnia punktualnie o 17:15 głos z megafonów dworcowych zapowiedział wjazd niespotykanego pociągu. 651 osób zamarło w bezruchu, gdy do holu kasowego dworca „wjechał” Express Polarny prosto z bieguna północnego.

Fot. PKP S.A.

Tak właśnie wyglądał pierwszy flash mob na dworcu Wrocław Główny, który jak się okazało przyciągnął rzesze wrocławian i turystów. Tym samym wrocławski dworzec, ponad trzykrotnie pobił Grand Central w Nowym Jorku, gdzie podobna impreza zgromadziła zaledwie 200 osób.

Zwiększony ruch "podróżnych" można było zaobserwować już od godziny 16:00. Pół godziny przed akcją uczestnicy przeszli krótki instruktaż i pobrali formularze rejestracyjne. Punktualnie o 17:15 przez dworcowe megafony wygłoszono komunikat: Express Polarny z bieguna północnego wjedzie do holu kasowego dworca Wrocław Nowy Główny. Po ostatnim słowie megafonistki w holu zapadła cisza. 651 osób zastygło w bezruchu.

Dla podróżnych było to olbrzymie zaskoczenie. Nie na co dzień można zobaczyć w holu osoby, które zastygły w bezruchu ubrane w stroje karateki, przygotowującego się do startu sprintera czy grające w szachy. Nie dziwi zaskoczenie przypadkowych przechodniów. Co się dzieje? - pytał zaskoczony mężczyzna zgromadzonych uczestników. Odpowiedziało jedynie echo. Akcję zakończył o 17:16 komunikat: Express Polarny odjechał, dziękujemy za przybycie.

Zatrzymanie czasu trwało 1 minutę.

Zobacz zdjęcia z tego wydarzenia