Największy polski przewoźnik towarowy złożył odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od decyzji UOKiK. Urząd na początku stycznia nałożył na PKP Cargo karę w wysokości ponad 16,5 mln zł za nadużycie swojej pozycji rynkowej dyskryminując w ten sposób jednego ze swoich kontrahentów.
- Złożyliśmy już odwołanie do SOKiK – potwierdza Mariusz Przybylski, rzecznik PKP Cargo. – Chcemy wykazać, że ta sytuacja ma zupełnie inny przebieg niż jak przedstawia ją UOKiK.
Kara nałożona na PKP Cargo przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest skutkiem rozpatrzenia skargi jednego z kontrahentów przewoźnika, spółki spedycyjnej Majkoltrans. W wyniku wszczętego przez Urząd postępowania okazało się, że PKP Cargo bez uzasadnionej przyczyny odmówiło świadczenia usług na rzecz wspomnianej spółki w obrębie trzech stacji w województwie dolnośląskim. Przez takie działania przewoźnika Majkoltrans miał stracić kluczowych klientów handlowych, którzy zostali zmuszeni do podpisania umowy ze spółkami należącymi do Grupy PKP Cargo.
PKP Cargo nie zgadza się z argumentacją przedstawioną przez prezesa UOKiK. W oświadczeniu przewoźnika, przesłanym do redakcji "Kuriera Kolejowego", można przeczytać powody złożenia odwołania: " Prezes UOKiK nie uwzględnił przede wszystkim faktu, że sporne stacje są położone na terenie Dolnego Śląska, gdzie infrastruktura kolejowa jest w bardzo złym stanie, a stacje mają ograniczoną przepustowość.
Należy ponadto zwrócić uwagę na fakt, iż negocjacje miały miejsce w czasie boomu budowlanego, związanego z przygotowaniami do mistrzostw piłki nożnej EURO 2012, a co za tym idzie w okresie wzmożonych przewozów kamienia potrzebnego do budowy dróg i autostrad oraz innych elementów infrastruktury. W tym czasie PKP Cargo na skutek naturalnych ograniczeń związanych ze stanem infrastruktury na stacjach nadania, nie była w stanie zaspokoić zwiększonego popytu wszystkich zainteresowanych kontrahentów, w tym także spółek z własnej grupy kapitałowej.
Zły stan infrastruktury oraz wzmożony popyt na usługi – to główne przyczyny niemożności świadczenia przez PKP Cargo świadczenia usług dla Majkoltrans. Ponadto zmiana partnera handlowego nie jest niczym nadzwyczajnym w biznesie" - wyjaśnia w piśmie przewoźnik.
