Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych skierował do marszałka list, w którym wyraża zaniepokojenie sytuacją przewozową w województwie i pyta, co się stanie w przyszłości z pracownikami obecnie pracującymi w spółce Przewozy Regionalne. List ma związek z planowanym przejmowaniem kolejnych tras w regionie przez Koleje Dolnośląskie.
„Od przynajmniej dwóch lat obserwujemy coraz bardziej powiększającą się siatkę połączeń realizowanych przez KD na rzecz PR. W rzeczywistości powoduje to brak stabilizacji w ruchu regionalnym oraz zmusza spółkę Przewozy Regionalne do podejmowania radykalnych działań niekorzystnie wpływających na jej rozwój w województwie (zwolnienia pracowników, likwidacja sekcji)” – czytamy liście KODLK.
Z informacji, jakie uzyskał Komitet od czerwca tego roku Koleje Dolnośląskie przejmą całkowicie regionalny ruch pasażerski na odcinku linii E30 Wrocław- Zgorzelec. W przyszłym rozkładzie jazdy planowane jest dalsze przejmowanie ruchu przez powyższą spółkę na linii 274 Wrocław- Wałbrzych- Jelenia Góra.
W związku z tym KODL skierowało do marszałka województwa pytania: kiedy definitywnie spółka Koleje Dolnośląskie przejmie całkowicie ruch regionalny w województwie i co stanie się w przyszłości z pracownikami Przewozów Regionalnych. Ponadto, czy kursujące obecnie przez województwo i zaczynające bieg w Jeleniej Górze, Międzylesiu i Węglińcu pociągi InterREGIO „Galicja”, „Mamry”, „Rudawy” i „Łużyce” nadal będą kursowały oraz czy planowana jest ich likwidacja i skrócenie tras do Wrocławia.
Obecnie w Dolnośląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych toczy się dialog społeczny w sprawie likwidacji Sekcji Pasażerskich, Posterunków Rewizji Technicznej oraz kas biletowych w Kłodzku i Legnicy. Dyrektor Zakładu PR we Wrocławiu poinformował pracowników Sekcji z Legnicy, że od lutego do czerwca 2013 r. planowane są zwolnienia, które obejmą 70 pracowników, w tym kasjerów, pracowników administracyjnych oraz drużyny konduktorskie z Węglińca.
Ostateczne rozstrzygnięcia dotyczące przyszłości pracowników likwidowanych sekcji zostaną ustalone w wyniku dialogu społecznego. - W miarę możliwości i w drodze indywidualnych ustaleń będziemy się starać znaleźć pracę dla zwalnianych pracowników w innych miejscach Dolnośląskiego Zakładu PR - mówi Kamil Migała, rzecznik Przewozów Regionalnych.