Pomimo dobrego tempa prac przy budowie nowego dworca Łódź Fabryczna, wykonawca konsorcjum Torpol, Astaldi, PBDiM i Intercor może nie ukończyć inwestycji w terminie, czyli do końca lutego 2015 r. Na wydłużenie prac o pół roku (o co postulowali budowlańcy) wciąż nie zgadzają się PKP Polskie Linie Kolejowe ani władze miasta Łodzi.
Na placu budowy dworca Łódź Fabryczna powstało już 12 tys. mkw. ścian szczelinowych. Łącznie ma być ich 40 tys. mkw. Oznacza to, że prace związane z tym etapem budowy dworca osiągnęły 30 proc. To dobre tempo, gdyż stawianie ścian rozpoczęło się dokładnie dwa miesiące temu, a powinno trwać od 6 do 8 miesięcy.
Na budowie pracuje około stu robotników. Nadal trwają prace ziemne. Systematycznie powiększany jest wykop. - Na chwilę obecną prace prowadzone są sprawnie i zgodnie z naszymi oczekiwaniami - mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK.
Inwestor, PKP Polskie Linie Kolejowe, oczekuje, że prace zakończą się w terminie, czyli do końca lutego 2015 r. Tymczasem Torpol trzy tygodnie temu przedstawił nowy projekt harmonogramu prac, z którego wynika, że budowa Dworca Fabrycznego zakończy się dopiero jesienią 2015 r. Opóźnienie może spowodować, że nie uda się rozliczyć inwestycji do końca 2015 r., co w konsekwencji może doprowadzić do utraty unijnego dofinansowania.
- Nie ma mowy o przyjęciu nowego harmonogramu prac zaproponowanego przez wykonawcę - zaznacza Dutkiewicz. Oznacza to, że konsorcjum Torpol, Astaldi, PBDiM i Intercor musi przyspieszyć prace, aby dotrzymać ustalonych terminów.
