Kolejowy intermodal w Polsce

Kolejowy intermodal w Polsce

18 kwietnia 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

W 2012 r. przewozy kontenerowe koleją w Polsce trzeci rok z rzędu odnotowały znaczący wzrost. Uważa się jednak, że potencjał przewozowy tego segmentu rynku nadal pozostaje w dużym stopniu niewykorzystany. Czy prognozy dalszego wzrostu są realne?

Fot. PCC Intermodal

Według danych zawartych w raporcie „Bariery rozwoju rynku przewozów intermodalnych – rozwiązania i wymierne korzyści”, opublikowanym 27 lutego przez Urząd Transportu Kolejowego, transportem kolejowym w Polsce w ubiegłym roku przewieziono 638,8 tys. kontenerów, co w przeliczeniu daje 1 033 633 TEU. Oznacza to, że:

  • w porównaniu do 2011 r. nastąpił wzrost liczby przewiezionych kontenerów o ok. 30,7 proc. oraz kontenerów umownych (TEU) o 29,5 proc.,
  • w porównaniu do poziomu sprzed kryzysu, tj. 2008 r., liczba TEU zwiększyła się o połowę,
  • był to najlepszy, jak do tej pory, wynik w przewozach intermodalnych koleją,
  • w ciągu ostatniego dziesięciolecia (2003-2012) przewozy te wzrosły 4,4-krotnie,
  • dynamika przyrostu wielkości przewozów intermodalnych koleją w Polsce należy do jednej z najwyższych w Europie.

Jednocześnie zarówno w analizach, jak i podczas licznych dyskusji dotyczących rozwoju tego segmentu rynku w Polsce, wskazuje się na bardzo niski, nieprzekraczający kilku procent, udział przewozów intermodalnych w ogólnej masie przewożonych koleją ładunków: 4,5 proc. w 2011 r. (liczony wg pracy przewozowej) wobec 28,6 proc. u najbliższego zachodniego sąsiada – Niemiec i ok. 20 proc. dla krajów Unii Europejskiej.

Niewykorzystany potencjał ?
W raporcie UTK oszacowano, że potencjał wzrostu intermodalnych przewozów kolejowych w Polsce stanowi „aż 570 procent”, pod warunkiem że zlikwidowane zostaną istniejące na rynku bariery i zastosowane prorynkowe rozwiązania. Wyliczenia oparto na średniej liczbie pociągów intermodalnych, które mogliby uruchamiać tygodniowo przewoźnicy kolejowi (łącznie 1 950 składów). Zapomniano jednak o takich pojęciach, jak przepustowość infrastruktury liniowej i punktowej czy podatność ładunków na konteneryzację i technologie intermodalne. Polskie porty morskie, które są głównym generatorem ładunków skonteneryzowanych, nie mają możliwości ani dzisiaj, ani nie będą miały po zakończeniu projektów rozbudowy infrastruktury portowej, wywiezienia takiej liczby kontenerów. Kolejna kwestia to potencjał przemysłu, produkującego towary podatne do konteneryzacji.

Wzrostu przewozów intermodalnych w Polsce w perspektywie długoterminowej nie można też opierać wyłącznie o dyskutowane obecnie preferencyjne rozwiązania taryfowe, m.in. stopując alokację opłat według elastyczności poszczególnych grup ładunków według tzw. reguły Ramseya. Z kolei promowane przejęcie ładunków z przeciążonych zestawów drogowych przez transport kolejowy, czyli „TIRy na TORy”, bez subsydiowania państwowego jeszcze długo pozostanie hasłem marketingowym.

Pełny artykuł (z tabelami) o kolejowym transporcie intermodalnym w Polsce ukazał się w dwutygodniku "Kurier Kolejowy".