W styczniu tego roku rozpoczął się audyt w PKP Cargo i spółkach od niej zależnych, a także w PKP LHS i TK Telekom. Po jego przeprowadzeniu wyszły na jaw niejasności w przetargach prowadzonych przez te spółki.
Chodzi o przetargi na usługi związane z wdrażaniem systemu bezpieczeństwa, potrzebnego do uzyskania certyfikatu zarządzania jakością ISO.
– Sprawa dotyczy łącznie pięciu spółek, z których trzy są zależne od PKP Cargo – powiedział Jakub Karnowski, prezes PKP S.A. – Dochodziło tu do typowych zmów cenowych. Do przetargów były zapraszane trzy firmy. Dwie z nich wycofywały się, a ta, która została, wygrywała go. Często bywało tak, że firma zadawała pytanie dotyczące przetargu i wycofywała się, zanim uzyskała na nie odpowiedź – tłumaczy mechanizm prezes Karnowski.
Prezes PKP S.A. nie chciał jednak ujawnić, o jakie dokładnie firmy chodziło.
W ten sposób firmom udało się wyprowadzić z Grupy PKP 30 mln zł. Poproszone o weryfikację inne firmy, w tym PKP Informatyka, stwierdziły, że taką usługę dla 10 spółek mogłyby wykonać za kwotę 550 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że w zamówienie dotyczyło 5 firm, w grę wchodziła kwota zaledwie 275 tys. zł.
Prezes Jakub Karnowski zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji wobec wszystkich osób, które były zamieszane w tę sprawę. W związku ze wspominanymi nieprawidłowościami dziś zostali odwołani ze stanowisk m.in. Zbigniew Tracichleb, prezes PKP LHS oraz członek zarządu tej spółki Dariusz Sikora.
Sprawa nieprawidłowości w związku z przetargami dotyczącymi certyfikacji nie jest pierwszą tego typu. Kilka miesięcy temu odkryto nieprawidłowości w przetargach o wartości 150 mln zł na mycie wagonów należących do PKP Intercity. Później wyszły na jaw niejasne powiązania rodzinne wśród pracowników wyższego szczebla w Polskich Kolejach Linowych. Prezes Karnowski wskazuje te sprawy jako sukces powołanego przez siebie departamentu zajmującego się audytem wewnętrznym w spółkach Grupy PKP.
– Gdyby nie audyt przeprowadzony przez profesjonalistów prawdopodobnie nie odkrylibyśmy tych nieprawidłowości – stwierdził prezes.