W Małopolsce debatowano o kolei w regionie

W Małopolsce debatowano o kolei w regionie

30 września 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Kolej i ochrona powietrza to były najważniejsze tematy XLII sesji Sejmiku Województwa Małopolski. Oprócz radnych w obradach wziął także udział Andrzej Massel, podsekretarz stanu w ministerstwie transportu.

Fot. Kuba Batorowicz

Pierwsza część obrad została poświęcona dyskusji na temat rozwoju transportu kolejowego w Małopolsce. Wiceminister Andrzej Massel przedstawił  plany rozwoju infrastruktury kolejowej na lata 2014-20. Zaznaczył, że formalne konsultacje Wieloletniego Programu Inwestycji Kolejowych do 2015 r. dopiero się zaczną, ale jest to dobra okazja, żeby rozpocząć taką dyskusję.

Minister zaczął jednak od tego, co dzieje się w tej chwili. – Mieszkańcy województwa małopolskiego mogą odczuwać bardzo wyraźnie proces intensywnej modernizacji kolei – mówił. Dodał, że do aktualnego programu dołączane są na bieżąco kolejne przedsięwzięcia. Całkowita kwota  do roku 2015 to 24,9 mld zł, 53,44 proc. to środki europejskie. W programie jest 137 zadań, w tym: przygotowanie 5 300 km linii, prace budowlane na 1800 km linii. Minister wymienił różne rodzaje inwestycji, m.in. kompleksowe modernizacje jak na linii Kraków – Rzeszów, zadania rewitalizacyjne – np. wylot z Krakowa do centralnej magistrali. To co jeszcze przewidziano do 2015 r. to: II etap modernizacji linii E30, modernizacja linii Zabrze – Katowice - Kraków, budowa kolei do Balic, III etap modernizacji Kraków – Rzeszów, budowa łącznicy kolejowej Zabłocie – Kraków Krzemionki, modernizacja stacji Tunel.

Następna perspektywa funduszy unijnych

W kontekście planów na przyszłość czyli planu na lata 2014-20, Andrzej Massel mówił o wyznaczeniu wysokich standardów techniczne dla sieci przeznaczonej dla ruchu towarowego oraz o równowadze pomiędzy inwestycjami modernizacyjnymi a rewitalizacyjnymi.

- Koncentrujemy się na tych odcinkach, gdzie jest najgorzej i ten stan osłabia konkurencyjność transportu kolejowego. Główne problemy, które trzeba rozwiązać to długi czas przejazdu, słaba konkurencyjność kolei z transportem drogowym, ograniczona przepustowość. Zdaniem ministra podstawowym warunkiem zwiększenia konkurencyjności kolei jest skrócenie czasu przejazdu. – Naszym celem jest efekt sieciowy – poprawa nie na jednej linii ale na całych obszarach. Jeśli chodzi o prędkość pociągów to w tej chwili bierzemy pod uwagę tylko modernizacje do 160 km/h. Najistotniejsze dla nas, i dla naszej gospodarki są linie północ – południe – powiedział wiceminister Massel.

Minister mówił również o strategii rozwoju transportu do 2020 r, z perspektywą do 2030. Zawiera zhierarchizowane listy projektów przewidzianych do rewitalizacji. Na listę dostają się tylko te projekty, które spełniają kryteria – położenia, ruchowe, prędkości, kontynuacji, gotowości projektu do realizacji. Ogółem w strategii jest 58 projektów – budowy, modernizacji, rewitalizacji.  Z woj. małopolskiego najwyżej na liście jest linia E30 z Krakowa do Rudzic koło Podłęża. Znalazły się tam także m.in. linie kolejowe: Trzebinia – Oświęcim - Czechowice Dziedzice, Mysłowice – Oświęcim, Podłęże - Szczyrzyc – Tymbark z dojazdem do Chabówki, Kraków Płaszów – Skawina – Oświęcim, Skawina – Sucha Beskidzka – Chabówka – Zakopane, Tunel – Bukowno. Minister mówił, że głównym źródłem finansowania są Fundusze Spójności a projekty będą wyłaniane w trybie konkursowym. Równocześnie będą realizowane inwestycje finansowane ze środków krajowych i kolejowych.

200km/h z Krakowa do Gdyni

Minister poinformował, że w grudniu 2014 r. planowane jest zakończenie pierwszych etapów prac na trasie z Warszawy do Gdyni i z Katowic do Krakowa. – Będzie możliwe uzyskiwanie większych prędkości, 160 i 200 km/h. Na tych liniach zaczną kursować nowe pociągi zakupione przez PKP Intercity. To będzie wielka zmiana jakości – z Krakowa do Warszawy będziemy jeździć w czasie  2.25 h – powiedział minister. Na koniec minister dodał, że bardzo ważna dla realizacji projektów jest współpraca z samorządami województw, które mogą wskazać które linie są dla nich najważniejsze. Zachęcał do rozważania takich inwestycji.

Problemy regionu

Wicemarszałek Małopolski Roman Ciepiela mówił o problemach z transportem kolejowym z punktu widzenia interesów Małopolski. – W rządowym dokumencie zostały ujęte wszystkie nasze regionalne postulaty, układ kolejowy dla Małopolski został zapisany do realizacji do 2030 r – dodaje.

Wicemarszałek mówił także o coraz gorszej sytuacji małopolskiej kolei. W I półroczu 2013 r. uruchomiono 245 pociągów, przewieziono 3,7 mln pasażerów, średnio na dobę to ok 20,5 tys. Dla porównania w 2012 r. pociągów było 316, pasażerów 9,7 mln i ok. 28 tys. osób na dobę.  – Jest widoczny spadek pasażerów, głównie na remontowanej linii Kraków - Tarnów. Koszty przewozów pasażerskich wyraźnie wzrosły – powiedział marszałek.

Jeśli chodzi o rentowność linii regionalnych, najbardziej popularny jest kierunek Kraków – Balice, później Kraków – Tarnów, Kraków - Trzebinia. Średnia dopłata do pasażera w 2012 wyniosła ok. 9,5 zł. Na najbardziej nierentownych liniach była znacznie wyższa – nawet 20-30 zł za jednego pasażera.

Województwo małopolskie kupiło 15 szt. nowych pociągów. Teraz zamówione jest kolejne 10 pociągów za 132 mln zł. Wspólnie z innymi województwami Małopolska kupi 19 pojazdów, 6  z nich przyjedzie do naszego województwa - 2 do końca sierpnia 2014 r., 4 do końca sierpnia 2015r. Planowane jest uruchomienie trzech linii SKA: Balice – Wieliczka, Trzebinia – Kraków - Tarnów, Sędziszów - Kraków – Podbory Skawińskie. W planach jest także wprowadzenie zintegrowanego biletu elektronicznego i Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej. Marszałek mówił też o złej sytuacji w małopolskich Przewozach Regionalnych oraz planach utworzenia Kolei Małopolskich.

Niekorzystny konflikt

Podczas sesji Sejmiku głos w sprawie kolei w Małopolsce zabrali przewodniczący klubów radnych. Grzegorz Biedroń wyraził swe zaniepokojenie odcięciem południowej części regionu, którą zamieszkuje ok. milion mieszkańców.

- Mam na myśli ziemię sądecką i Podhale. Niepokoi mnie również komunikowanie się polski z południem wyłącznie prze Śląsk i przez Austrię. Mieszkańcy południowej Polski powinni być tak samo traktowani jak inni mieszkańcy Europy i Polski. Jesteśmy ofiarą nieporozumień w ministerstwach rządowych, konflikty pomiędzy spółkami kolejowymi odbijają się negatywnie na sytuacji mieszkańców Małopolski. Nie może być też tak, że krótki odcinek budowany jest przez wiele lat, a przez większość czasu nic się nie dzieje mimo, że inwestycja trwa.  Koniecznie trzeba usprawnić proces decyzyjny – powiedział radny PiS. 

Odbudowa kolei

Krytyczny wobec PKP był radny Platformy Obywatelskiej Leszek Zegzda. - Kolega radny Kazimierz Czekaj powiedział kiedyś, że jest ogromna przyszłość przed koleją, ale niekoniecznie przed PKP. Jak się patrzy na funkcjonowanie kolei w Polsce, to ta wypowiedź ma głęboki sens. Rentowność od 9 do 85 % - to jest granica szaleństwa. Tak funkcjonować się nie da. Jak będą jeździli ludzie z Krakowa do Tarnowa skoro pociąg jedzie dziś 4,5 godziny? Autobusem jest taniej i szybciej. Nie mamy linii kolejowej na południe i moim zdaniem ta inwestycja jest ciągle za nisko na rządowej liście. To dla nas jest być albo nie być, dlatego proszę o ponowne przeanalizowanie rządowej listy – mówił Leszek Zegzda.

Zgodził się z nim Krzysztof Tenerowicz, radny klubu Solidarna Polska: - Mówimy jednym głosem w tej sprawie. Na przestrzeni ostatnich lat niewiele się działo, problemy są nierozwiązane od dawna. Są takie miejsca, w których ludzie chcieliby zapłacić nawet kilkadziesiąt złotych, żeby móc pojechać gdziekolwiek. Tylko, że nie mogą. To np. moje rodzinne Gorlice – powiedział.
- Kolej straciła pasażerów na własne życzenie. 146 spółek – to najgorsze co mogło się stać – mówił Adam Domagała z PSL. – Czas na Koleje Małopolskie, ale trzeba się dobrze przygotować, żeby nie było jak w Katowicach. To pierwszy krok, żeby próbować coś odbudować na kolei – dodał.

Kluczowe pociągi lotniskowe

Podczas sesji był obecny wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel. - Dla Krakowa i Małopolski niezwykle istotna jest hierarchizacja zadań, zarówno w okresie do 2015 r. jak i w tym przyszłym – stwierdził wiceprezydent. – Chciałbym zwrócić uwagę na pewne uwarunkowania. Nasza aplikacja do organizacji ZIO 2022 nie będzie skuteczna bez infrastruktury kolejowej. W 2016 r. na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa musi dojechać wiele milionów osób. Kraków - Balice, Kraków - Warszawa to kluczowe odcinki, ale też modernizacja innych odcinków jest ważna. To nie jest bez znaczenia jakie Małopolska będzie miała połączenia kolejowe – dodał. Prezydent wspomniał również o wpływie rozwoju kolei na ochronę powietrza.

Winny układ linii kolejowych

Odpowiadając uczestnikom dyskusji minister Andrzej Massel mówił o trudnym układzie istniejących linii kolejowych w Małopolsce.
- Ten układ nie jest szczególnie szczęśliwy, zwłaszcza Kraków - Zakopane i Kraków – Nowy Sącz. Ta druga linia jest beznadziejna – to 167 km, czas przejazdu bardzo długi. Z Nowym Sączem bez nowej linii sobie nie poradzimy. Pozostałe relacje mają jakąś szansę. Łącznica Krzemionki - Zabłocie skróci czas przejazdu o kilkanaście minut, podobnie łącznica w Suchej Beskidzkiej. Do rozważenia jest budowa łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej – powiedział wiceminister.  Minister podkreślał, że bardzo poważnie jest traktowana także organizacja w Krakowie Światowych Drzwi Młodzieży w 2016 roku.

Zmienić podejście pasażerów

Podsumowując obrady, marszałek Marek Sowa mówił: - Rzeczywistość jest taka, że w przypadku projektów kolejowych przez ostatnie lata nic się nie działo, albo działo się bardzo niewiele. Ale nie mogę się zgodzić z tym, że Małopolska jest marginalizowana. 23 proc. całej alokacji rządowej jest zapisana na rzecz Małopolski. Nie jesteśmy pokrzywdzeni. Ta sytuacja wygląda w projektach kolejowych dużo lepiej niż np. w projektach drogowych. Ten dokument rządowy jest bardzo dobry w zakresie projektów kolejowych. Jako zarząd województwa udzieliliśmy rekomendacji i najważniejsze, żeby te projekty były zrealizowane – powiedział marszałek.

Marszałek mówił o tym, że ważne są takie przedsięwzięcia jak zimowa olimpiada w 2022 roku. - To daje nam przewagę, jeśli coś będzie decydowało o roszadach na liście projektów, to właśnie interes narodowy albo gotowość projektu do realizacji. Musimy powalczyć, żeby te inwestycje były jak najszybciej przygotowane – dodał. Marszałek dodał, że nie jest przeciwnikiem rewitalizacji żadnej linii kolejowej w Małopolsce. Jego zdaniem kluczowe dla poprawy sytuacji na kolei jest krótszy czas dojazdu i komfort podróży.

– Jestem przekonany, że to jest w stanie zmienić podejście pasażerów do kolei. Pociągi to nie wszystko. Przystanki, stacje przesiadkowe, parkingi  - musimy zrobić wszystko zwiększać frekwencję na naszych liniach – mówił marszałek Sowa.