Hucznie zapowiadano pociąg dalekobieżny z Warszawy do Kudowy Zdroju, który miał rozpocząć kursowanie w grudniu 2013 r. nie dość, że miał czteromiesięczny poślizg to jeszcze okazał się być... autobusem.
Jak napisał do redakcji "Kuriera Kolejowego" nasz czytelnik, początkowo z powodu przedłużających się prac rewitalizacyjnych na odcinku Kłodzko - Kudowa, pociąg interREGIO Chemik miał jeździć w skróconej relacji do Kłodzka, a dalej autobusowa komunikacja zastępcza do Kudowy.
Jednak jak się okazało komunikację zastępczą wprowadzono na o wiele dłuższym odcinku Kędzierzyn-Koźle - Kudowa Zdrój, a pociąg w ogóle nie wjechał na Podsudecką Magistralę Kolejową.
Poniżej przedstawiamy relację naszego czytelnika: