Technikum nr 7 liczy na wsparcie pracodawców

Technikum nr 7 liczy na wsparcie pracodawców

25 kwietnia 2014 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Dziś w technikum na stołecznych Szczęśliwicach odbyła się uroczystość zakończenia roku szkolnego, w której uczestniczyło 90 tegorocznych abiturientów. Część z nich wkrótce trafi do pracy na kolei.

Fot. Adam Brzozowski

W uroczystości zakończenia roku szkolnego w Technikum nr 7 w Zespole Szkół im. inż. Stanisława Wysockiego w Warszawie wzięło udział ok. 400 uczniów, którzy otrzymali świadectwa oraz nagrody. Ponad 90 uczniów stanowili tegoroczni maturzyści, którzy w pierwszy poniedziałek przystąpią do egzaminu maturalnego.

Technikum nr 7, powstałe w zespole szkół założonym na bazie dawnej „Kolejówki” prowadzi kształcenie w sześciu zawodach: technik elektroenergetyk transportu szynowego, technik elektryk, technik mechatronik, technik urządzeń i systemów energetyki odnawialnej, technik logistyk i technik spedytor.

Chętnych nie brakuje

Już rozpoczęły się spotkania rekrutacyjne dla młodzieży zainteresowanej podjęciem nauki w technikum od nowego roku szkolnego. – Kolejne spotkanie mamy jutro. W połowie mają będą składane podania do szkoły. Generalnie rzecz biorąc szkoła jest znana w całym województwie i cieszy się zainteresowaniem, nie tylko na kierunkach kolejowych – mówi Zbigniew Chałas, dyrektor Zespołu Szkół im. inż. Stanisława Wysockiego.

Zdecydowana większość uczniów klasy kolejowej trafia później do pracy w spółkach kolejowych, głównie w Kolejach Mazowieckich (spółka jest patronem klasy), PKP Cargo, PKP Intercity, a także w SKM i Metrze Warszawskim.

- Niewielu naszych absolwentów wybiera się na studia. Dodam, że nie słyszałem, aby ktoś wykształcony przez nas zmieniał zawód i np. po przygotowaniu do pracy przy taborze poszedł inną drogą. Bo do klas kolejowych idą prawdziwi entuzjaści, którzy kolej znają od dzieciństwa lub cenią ją ze względu na tradycje rodzinne – opowiada Zbigniew Chałas.

Odtwarzanie bazy

Spółki kolejowe borykają się z luką pokoleniową: odchodzący na emeryturę pracownicy nie mają młodszych następców. Kilkanaście lat temu wraz z reformą polskiego szkolnictwa podjęto decyzję o rozwiązaniu kształcenia kolejowego. Szkoły techniczne skupiły się na nauczaniu ogólnym, gdyż sądzono, że praktyka nie będzie ich absolwentom potrzebna. Tym samym zlikwidowano w szkołach bazę dydaktyczną, wyposażenie. Ale nowa reforma, z września 2012 r. nakazuje ponowne wyposażenie warsztatów.

Dyrektor Zbigniew Chałas informuje, że szkoły zawodowe nie posiadają już potrzebnego sprzętu, a jest on zbyt kosztowny, aby przy dotacjach z budżetu państwa szkoły mogły sobie pozwolić na jego odtworzenie. Dlatego Technikum nr 7 liczy na wsparcie ze strony spółek kolejowych, potencjalnych pracodawców dla absolwentów szkoły.