Członkowie „Solidarności” działającej w Zakładzie Zachodniopomorskim PKP Cargo obawiają się połączenia ich zakładu z Wielkopolskim. Decyzję o konsolidacji zarząd spółki podjął 5 maja. Związkowcy grożą strajkiem, jeśli przewoźnik nie wycofa się ze swych planów – podał „Kurier Szczeciński”.
Przedstawiciele „Solidarności” z Zakładu Zachodniopomorskiego PKP Cargo napisali już w tej sprawie list do wojewody. Związkowcy jako jeden ze skutków połączenia zakładów wskazują odpływ podatków ze Szczecina do Poznania. Jednak najbardziej boją się zwolnień. Po konsolidacji, wiele stanowisk może się dublować i według związkowców do likwidacji przeznaczone będą te szczecińskie.
Według Adama Purwina, prezesa PKP Cargo, pracownicy szczecińskiego oddziału firmy nie mają się czego bać. – Ponad 1000 osób w Zakładzie Zachodniopomorskim, to jest około 95 procent wszystkich pracowników, jest chronionych Paktem Gwarancji Pracowniczych – powiedział „Kurierowi Szczecińskiemu” prezes. Dodaje też, że spółka będzie się rozwijać, również na terenie obecnego Zakładu Zachodniopomorskiego, a połączenie go z Wielkopolskim jest działaniem głównie administracyjnym.
Związkowcy nie wierzą tym zapewnieniom i grożą strajkiem. Jednak to, czy protest się odbędzie będzie uzależnione od poparcia jakie otrzymają od załogi w walce o zakład. Jeśli nie będzie ono wielkie to „Solidarność” strajku nie zorganizuje. – Nikogo na siłę nie będziemy uszczęśliwiać – zapewnili „Kurier Szczeciński” przedstawiciele związków zawodowych.
Jak podało "Radio Szczecin" związkowcy z Zakładu Zachodniopomorskiego PKP Cargo wysłali do premiera Donalda Tuska petycję, w której domagają się wstrzymania łaczenia obu zakładów.
