Policja wspólnie ze Strażą Ochrony Kolei usunęła z pociągów kilkadziesiąt osób zmierzających do Warszawy, aby wziąć udział w tegorocznym Marszu Niepodległości. Uczestnicy wydarzenia od rana zjeżdżają do stolicy.
.JPG "Szereg incydentów w pociągach do Warszawy")
Niektórzy jadą na Marsz autokarami, jednak większość korzysta z pociągów. Są to głównie zorganizowane grupy, wśród których, niestety, znajdują się "czarne owce".
Do incydentów dochodziło już przed południem m.in. na stacji w Zawierciu. Do pociągu EIC Górnik rel. Wrocław Główny - Warszawa Wschodnia wsiadło 80 uczestników Marszu. 50 z nich nie posiadało biletów, w związku z czym zostali usunięci ze składu.
Podobna grupa 80 osób wsiadła w Kutnie do pociągu InterRegio rel. Poznań Główny - Lublin. Tutaj również około 30. z nich nie miało biletów. Wykupili je dopiero po interwencji Policji.
Z kolei na stacji Włoszczowa Północ z pociągu TLK Skarbek rel. Racibórz - Warszawa Wschodnia mundurowi usunęli sześciu pijanych mężczyzn, którzy także nie dysponowali biletami.
Służby PKP Polskich Linii Kolejowych oraz funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei i Policji cały czas monitorują bezpieczeństwo w pociągach, którymi mogą się poruszać uczestnicy Marszu.
Wiele składów zostało wzmocnionych dodatkowymi wagonami, jak np. IR Mewa rel. Szczecin Główny - Warszawa Wschodnia. W tym przypadku Przewozy Regionalne zdecydowały o dostawieniu 2 wagonów piętrowych, gdyż na stacji Poznań Główny na pociąg czekało 400 osób udających się do stolicy. Pociąg był konwojowany przez Policję do stacji końcowej.
Aktualizacja: Trwają powroty uczestników manifestacji i marszów, które odbywały się w Warszawie. Do godz. 18.15 nie odnotowano zdarzeń i incydentów mogących zakłócić porządek i bezpieczeństwo na obszarze kolejowym. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez SOK, PKP PLK i Policję.
