Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ Solidarność protestuje przeciwko polityce rządu i zarządów spółek kolejowych zmierzającej do likwidacji poprzez tzw. łączenie zakładów pracy i centralizacji zarządzania”. W przeciwnym razie „polska kolej za kilka miesięcy znajdzie sie w tej samej sytuacji, w jakiej obecnie jest polskie górnictwo”.
Zdaniem kolejarzy z Solidarności, działania „konsolidacyjne” na kolei prowadzą do utraty setek miejsc pracy w terenie, a jednocześnie są tworzone nowe, wysoko opłacane stanowiska w departamentach i biurach central spółek w Warszawie, w których zatrudnia się „pseudospecjalistów” z zewnątrz.
„Wielokrotnie wskazywaliśmy, że specyfika kolei wymaga zarządzania obszarowego w terenie. Przypominamy, że głównym zadaniem kolei jest bezpieczny przewóz osób i ładunków, a nie manipulacja instrumentami finansowymi” – czytamy w stanowisku prezydium Rady Sekcji Krajowej Kolejarzy Solidarność ws. obecnej sytuacji na kolei.
Po raz kolejny SKK wskazuje, że prowadzone działania centralizujące i restrukturyzacyjne w spółkach kolejowych są szkodliwe, doprowadziły już do utraty około 5 proc. rynku przewozów towarowych i spadku przewozów pasażerskich o około 10 proc.
Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ „Solidarność” uważa też, że dotychczasowe działania nie rozwiązują problemów kolei a sprzedaż majątku i spółek kolejowych jest wyłącznie elementem spłaty historycznego zadłużenia wynikającego z kosztów restrukturyzacji, która kolej realizowała na własny koszt. Dlatego związkowcy żądają m.in.
- wstrzymania likwidacji zakładów w PKP Intercity, łączenia zakładów w PKP PLK, wdrażania pionowego sposobu zarządzania w PKP Cargo i PKP PLK, gdyż prowadzi to do zniszczenia dotychczasowych struktur, chaosu organizacyjnego i zwolnien pracowników,
- wstrzymania niekontrolowanego rozrostu central spółek prowadzącego do wzrostu kosztów zarządzania (w PKP S.A. w Centrali zatrudnienie w 2013 r. wzrosło dwukrotnie, w PKP PLK działa już 28 biur z dyrektorami i zastępcami, podobnie w innych spółkach mnożone są stanowiska pełnomocników, dyrektorów zarządzających, dyrektorów, kierowników projektów,
- oddłużenia spółki Przewozy Regionalne i powstrzymania jej ciągłej degradacji polegającej na dalszym podziale, tworzeniu następnych spółek samorządowych odbierających prace przewozowa i likwidacje kolejnych połączeń regionalnych oraz miejsc pracy,
- zaprzestania transferowania przez zarządy spółek środków finansowych do firm doradczych pod pozorem zlecania usług konsultingowych i szkoleniowych, które powinny być wykonywane przez istniejące komórki organizacyjne spółek,
- zaprzestania prywatyzacji spółek kolejowych,
- zaprzestania dalszej wymiany kadr kolejowych, na osoby z innych branż, często z nadania polityczno – towarzyskiego, nie znających specyfiki kolejowej, ślepo wdrażających metody zarządzania, które na kolei się nie sprawdzają.
„W celu realizacji naszych postulatów domagamy sie podjęcia pilnych rozmów z premier Ewą Kopacz. Zabiegamy o to, gdyż – naszym zdaniem – polska kolej za kilka miesięcy znajdzie sie w tej samej sytuacji, w jakiej obecnie jest polskie górnictwo. Chcemy, by wybrzmiało to bardzo wyraźnie w bezpośredniej rozmowie z szefem rządu” - pisze Henryk Grymel, przewodniczący SKK NSZZ Solidarność.
W przypadku braku ich realizacji SKK podejmie dalsze działania protestacyjno-strajkowe.
Jednocześnie, Sekcja Krajowa Kolejarzy z Solidarności "w pełni popiera działania protestacyjne górników w obronie miejsc pracy i wyprzedaży majątku narodowego.
"Rząd RP – koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego restrukturyzuje kolejną branżę przez jej likwidację, czego doświadcza od wielu lat polska kolej. W pełni solidaryzujemy się z górnikami, deklarując udział we wspólnych działaniach w obronie miejsc pracy i przeciw wyprzedaży majatku narodowego oraz protestując przeciwko dalszemu niszczeniu kolejnych branż" - napisali kolejarze.