PKP zamierza wyburzyć ponad dwa tysiące swoich budynków w całej Polsce. Pod kilof pójdą nieużywane obiekty takie jak nastawnie, wieże ciśnień, ale też budynki małych dworców. Kolej oszczędzić chce na podatkach, gdyż ich stawki są niższe dla działek niezabudowanych.
l.jpg "Do wyburzenia 2 tysiące obiektów kolejowych")
TVP Regionalna w Gorzowie Wielkopolskim poinformowała w czwartek, że w planach PKP S.A. jest wyburzenie ponad 2 tysięcy budynków w całej Polsce. Dotyczyć to będzie o m.in. obiektów gospodarczych, wież ciśnień, dyspozytorni, posterunków ruchu i nastawni. Do rozbiórki pójdą też budynki dworcowe i mieszkalne.
Dzięki temu posunięciu koleje zaoszczędzą na podatkach od budynków. Stawki podatkowe są bowiem niższe dla działek niezabudowanych. Według informacji gorzowskiej TVP, koszt prac rozbiórkowych dla wszystkich obiektów to 17 mln zł.
Z nowym rokiem z kolejowej mapy woj. lubuskiego zniknąc ma m.in. dworzec w Trzemesznie Lubuskim, gdzie pociągi nie zatrzymują się od trzech lat i nieczynny od lat dworzec towarowy w Gorzowie Wielkopolskim, którego budynki niszczeją.
Z informacji zamieszczonych na stronie http://pkpsa.pl/pkpsa/przetargi/przetarg/przetarg.html?id=6715 wynika, że budynki mają zniknąć z powierzchni do 31 stycznia 2016 r. Najwięcej, aź 561 obiektów ma być zlikwidowanych na terenie podlegającym Oddziałowi Gospodarowania Nieruchomościami (OGN) PKP SA w Katowicach. Najmniej, tylko 203 zostanie rozebranych na terenach gdańskiego OGN.
