Dwie kampanie społeczne, promujące lokalne połączenia kolejowe Szynobusem.pl i KochamKolej.pl pokazały, że na Podkarpaciu jest zapotrzebowanie na nowoczesny transport szynowy. Dostrzegły to władze województwa, które m.in. powołały zespół zajmujący się optymalizacją oferty przewozowej, utworzyły Wojewódzki Fundusz Kolejowy, inwestują też w nowy tabor. – Ostatni rok z pewnością można nazwać rokiem kolei – podkreśla marszałek Władysław Ortyl.
Warte podkreślenia jest to, że akcje społeczników miały charakter spontaniczny, pokazały efekt obywatelskiego zaangażowania, zostały zainicjowane oddolnie przez samych mieszkańców, którym zależy na tym, aby na ich terenach połączenia kolejowe były możliwe.
– I za to bardzo wszystkim chcę podziękować. Szczęściu trzeba pomagać, to nasz wspólny sukces – zaznaczył Władysław Ortyl.
Pierwsza z kampanii skoncentrowała się na trasie z Jasła do Komańczy. Od 1 sierpnia do 27 września na linii 108 i 107 uruchomiono jedną parę pociągów, kursujących w weekendy. Rano wyruszały one z Jasła do Komańczy, a wieczorem szynobus pokonywał drogę powrotną. Wokół tego powstała kampania społeczna „KochamKolej.pl”, promująca atuty Bieszczadów i atrakcje, jakie można znaleźć podróżując koleją do Komańczy. Jednym z jej elementów był teledysk „Stacja Zagórz” zespołu „Bieszczadersi”.
– KochamKolej.pl wzięło się jak sama nazwa wskazuje z miłości i pasji do kolei, ale także z przeświadczenia, że jest taka potrzeba. Myślę, że nasza akcja i ekonomiczne dane udowodniły, że ta kolej jest potrzebna w takim regionie, ona może stymulować rozwój – mówi pomysłodawca akcji Jerzy Zuba.
Bilety na pociąg do Komańczy były jednocześnie wejściówką na imprezy oraz kuponem rabatowym w wielu miejscach.
– Inicjatywa, aby te przejazdy nie ograniczały się do przemieszczania z miejsca na miejsce, ale aby w jednym bilecie, bardzo tanim zresztą, można było odwiedzić atrakcyjne miejsca, wypromować je, dać możliwość zatrudnienia ludzi, którzy nie mają innej możliwości zatrudnienia – stwierdził wicemarszałek Wojciech Buczak, który dziękował pasjonatom i lokalnym samorządom, bez których połączenie do Komańczy nie odniosłoby sukcesu.
Od sierpnia do końca września z 16 połączeń na tej trasie skorzystało 3,5 tysiąca pasażerów, 200 osób wykupiło bilety dla rowerów.
Z kolei w długi weekend majowy ruszyło kolejowe połączenie z Rzeszowa do Zamościa, przedłużenie trasy Rzeszów – Horyniec. W soboty i niedziele wczesnym rankiem szynobus wyjeżdżał ze stolicy Podkarpacia, by późnym wieczorem powrócić do niej.
– Jako mieszkańcy postanowiliśmy, że oprócz wsparcia finansowego potrzebne jest też wsparcie samej linii i jej promocji. I połączeń pasażerskich na linii 101, stąd pomysł na kampanię społeczną #szynobusem, w ramach której powstała strona internetowa i mocno zaangażowaliśmy się w media społecznościowe, bo była ona skierowana głównie do młodych ludzi, którzy w taki sposób podróżują – mówi Piotr Hulak, koordynator akcji #szynobusem.
W ramach kampanii powstał m.in. spot promujący podróże szynobusem. Do kampanii włączyli się pasjonaci oraz lokalni samorządowcy, którym zależy na promocji Roztocza.
– Te przejazdy turystyczne na trasie Jarosław - Zamość w czasie od maja do września cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem i mieszkańców i turystów i nasza młodzież licznie z tego korzystała – cieszył się Robert Serkis, wójt Horyńca Zdroju.
Są już kolejne plany na przejazdy na promowanych przez pasjonatów trasach. Od grudnia z Rzeszowa do Komańczy i z powrotem kursować ma weekendowo „Bieszczadzki Żaczek”.
W ostatnim czasie również zarząd województwa podejmował wiele inicjatyw, aby poprawić konkurencyjność kolei oraz zachęcić pasażerów do korzystania z niej. Wśród nich jest powołanie zespołu zajmującego się optymalizacją oferty przewozowej, utworzenie Wojewódzkiego Funduszu Kolejowego, zakupy nowoczesnych szynobusów, rozmowy z Przewozami Regionalnymi na temat obniżenia cen biletów, co weszło w życie od 1 marca br., oraz zmiany w rozkładach jazdy.
Jednym z kluczowych zadań, które ma ułatwić korzystanie z kolei jest Wojewódzki Fundusz Kolejowy.
– Nie chcemy o funduszu mówić w kategorii jego możliwości, bo on się rozwija i w przyszłym roku będziemy go praktycznie stosować, ale sam fakt i pomysł, deklaracja samorządów, jeszcze nie wszystkich, ale ten krąg się poszerza, jest naprawdę ważnym wydarzeniem, spektakularnym w skali kraju. Takiego funduszu nigdzie nie ma. Jesteśmy pionierami – podsumował podczas konferencji marszałek Władysław Ortyl.
