Oddana do użytku na początku października nowa myjnia Kolei Mazowieckich znacznie ułatwiła proces czyszczenia taboru – mówią pracownicy Zakładu Usług Utrzymania w Tłuszczu. Najbardziej cieszy ich fakt, że nie muszą myć pojazdów „pod chmurką”, jak do tej pory. Podróżni zaś w ostatnich tygodniach otrzymali do dyspozycji blisko sto jeszcze czystszych i bardziej estetycznych pociągów. Nowoczesną myjnią interesują się również koleje z zagranicy.
– Myjnia dla mazowieckiego przewoźnika jest najnowocześniejszym tego typu obiektem nie tylko w kraju, ale i w Europie – przekonuje Andrzej Szymaniak z AP Artus, firmy projektującej nowy kompleks wraz z całym wyposażeniem.
Przede wszystkim w jednej hali zbudowano urządzenia zapewniające kompleksowe czyszczenie pojazdu wraz z osuszaniem, nawadnianiem i odfekalnianiem. W innych myjniach proces ten nie jest w takim stopniu zautomatyzowany.
Słowa projektanta potwierdza Henryk Kawęcki, dyrektor Oddziału Usług Utrzymania Kolei Mazowieckich, do którego zgłaszają się przedstawiciele spółek przewozowych z zagranicy, m.in. z Niemiec.
– Przyjeżdżają do nas, aby przyjrzeć się funkcjonowaniu myjni, jakiej sami u siebie w kraju nie mają – podkreśla przedstawiciel KM.
O innych cechach obiektu w Tłuszczu pisaliśmy przy okazji uroczystego otwarcia myjni 1 października. Przypomnijmy tylko, że torowisko położone jest na betonowej płycie, szczelnej, w pełni zabezpieczającej przedostawanie się zanieczyszczeń do środowiska. Tor jest zelektryfikowany, co przyspiesza wjazd i wyjazd taboru, skracając cały proces obsługi mycia do około godziny.
Myjnia jest budynkiem zupełnie niezależnym od miejskiego wodociągu oraz kanalizacji. Woda pozyskiwana jest z własnej studni oraz deszczówki dachowej, natomiast ścieki są wstępnie oczyszczane we własnej oczyszczalni.
– Woda, zanim zostanie użyta do mycia pociągów, przechodzi jeszcze kilka etapów uzdatniania w samej myjni. Jest m.in. proces demineralizacji, który pozwala na mycie taboru bez pozostawania zacieków na pudle – mówi Andrzej Szymaniak, projektant obiektu.
Energia jest uzyskiwana m.in. z lamp solarnych zamontowanych na dachu budynku. Ponadto myjnia ma nowoczesna kotłownię. Od marca do października woda jest podgrzewana tylko przez lampy solarne i nie ma potrzeby załączania kotła.
Obiekt został przystosowany do pracy 24 godziny na dobę, przez cały rok. Jednakże Koleje Mazowieckie nie wykorzystują jeszcze pełni jego możliwości.
– Od momentu uruchomienia do dziś z myjni wyjechało kilkadziesiąt pojazdów. Oznacza to, że średnio przyjmowaliśmy 4-5 pojazdów dziennie – mówi Robert Przybysz, mistrz grupy utrzymania czystości taboru w nowej myjni. Powodem jest remont toru stacyjnego, który ogranicza liczbę pojazdów mogących wjechać do myjni. Obecnie pociągi korzystają tylko z jednego wjazdu do hali.
– Sytuacja niedługo poprawi się. Roboty na stacji w Tłuszczu powinny zakończyć się w przyszłym miesiącu – podkreśla dyrektor Henryk Kawęcki.
Poza tym, myjnia jest gotowa do pracy na pełnych obrotach. Warto jedynie wspomnieć, że dostrajane są szczotki zamontowane na panelu myjącym dostosowujące się automatycznie do rodzaju mytego taboru. Wysuwają się i zmieniają kąt nachylenia w zależności od kształtu mytego pojazdu.
– Cały czas dokonujemy optymalnych ustawień i zapisujemy najlepsze pozycje w programie sterującym myciem – mówi Robert Przybysz. – Oprócz tego, przed nami jeszcze krótkie szkolenie pracowników z eksploatacji autonomicznej sieci trakcyjnej, w którą jest wyposażona myjnia – mówi mistrz KM.
W przyszłym roku przewoźnik zamierza jeszcze zainwestować w myjnię.
– Niezbędne jest wyposażenie obiektu w system do zapobiegania oblodzenia podwozia taboru. Zabezpieczyliśmy już środki na ten cel w budżecie na 2016 rok – mówi Henryk Kawęcki.
Na tym nie koniec inwestycji. Koleje Mazowieckie w najbliższych latach zamierzają wybudować też bazę utrzymania (nie tylko w zakresie czystości) w Sochaczewie, a także nową halę w Radomiu.
– Jeśli te bazy powstaną, a dodatkowo stworzymy punkty utrzymania czystości na Ochocie i Grochowie, będziemy w tym zakresie firmą supernowoczesną – powiedział podczas otwarcia Czesław Sulima, członek zarządu, dyrektor ds. eksploatacyjnych KM.
