W Legnicy symulowano katastrofę kolejową

Pierwszego dnia ćwiczeń, we wtorek, 15 marca odbyło się szkolenie doskonalące z udziałem kilkunastu prelegentów z zakładów kolejowych, szpitala, Pogotowia Ratunkowego oraz jednostek PSP. Omawiana była taktyka działań ratowniczych, występujące zagrożenia i budowa taboru kolejowego. Uczestniczył w nich m.in. brygadier Marek Fiutak, komendant powiatowy PSP z Zawiercia, który dowodził akcją ratowniczą po katastrofie kolejowej w Szczekocinach.

Właściwe manewry taktyczno-bojowe "Tory 2016" miały miejsce 17 marca, na terenie bocznicy kolejowej. W ramach założeń taktycznych symulowano katastrofę kolejową, w której ucierpiało 80 osób, a sześć poniosło śmierć. Podczas akcji ratowniczej strażacy nie tylko ćwiczyli dowodzenie operacją i ratowanie rannych, ale również radzenie sobie z wyciekiem niebezpiecznych chemikaliów, rozcinanie i podnoszenie, a także gaszenie płonącego wagonu pasażerskiego.

W czasie manewrów bardzo skutecznie współpracowało ze sobą wiele wyspecjalizowanych jednostek straży pożarnych, pogotowie ratunkowe, samorząd, Policja, Straż Miejska oraz PKP PLK, PKP Cargo, PKP Intercity oraz Koleje Dolnośląskie.