Pociągi do Moskwy pułapką dla Polaków

Pociągi do Moskwy pułapką dla Polaków

09 marca 2017 | Autor: Łukasz Kuś
PODZIEL SIĘ

Obywatele Polski i państw UE, którzy przekraczają granicę białorusko – rosyjską pociągami Polonez PKP Intercity są szykanowani przez rosyjskie służby, które oskarżają ich o nielegalne przekroczenie granicy rosyjskiej. Polskie MSZ zapowiada interwencję w tej sprawie.

Fot. Foma GFDL

PKP Intercity oferuje połączenie do Rosji pociągiem pospiesznym „Polonez” w relacji Warszawa – Moskwa włącznie z wchodzącym w skład tego pociągu wagonem Kraków – Moskwa. Polacy wjeżdżają do Rosji na podstawie ważnej wizy i przechodzą kontrolę paszportową jedynie na granicy polsko – białoruskiej. Na granicy białorusko – rosyjskiej kontrola graniczna została zniesiona po powołaniu w 2000 r. Państwa Związkowego Białorusi i Rosji.

Jak się jednak okazuje, obywatele Polski, którzy wjadą do Rosji pociągiem, są przez rosyjskie służby oskarżani o nielegalne przekroczenie rosyjskiej granicy, mimo że posiadają ważną wizę i przeszli kontrolę graniczną. Rosyjskie służby od lata 2016 r. nie uznają bowiem kontroli dokonanej przez Białorusinów za wystarczającą. Podróżni, którzy udają się z Polski do Rosji pociągiem wpadają w pułapkę, o czym poinformował w interpelacji do ministra infrastruktury i budownictwa poseł Nowoczesnej.pl Grzegorz Furgo.

– Odbywa się to w ten sposób, że na pierwszej lub drugiej stacji po przekroczeniu przez skład granicy białorusko-rosyjskiej, tj. w Smoleńsku lub Wiaźmie do pociągu wsiadają funkcjonariusze rosyjskich służb ochrony granicy (dalszą jazdę kontynuować mogą tylko obywatele Rosji), którzy wypraszają z nich obywateli RP oskarżając o bezprawne przekroczenie granicy – pisze poseł i podaje przykłady takich szykan ze strony rosyjskich służb.

Podróżującym pociągiem grozi deportacja

We wrześniu 2016 r. obywatel polski zatrudniony na Uniwersytecie w Smoleńsku jechał pociągiem PKP Intercity relacji Warszawa – Moskwa do stacji Smoleńsk, gdzie pociąg opuścił.

– Po kilku dniach został zatrzymany w swoim smoleńskim mieszkaniu przez milicję i doprowadzony na przesłuchanie, podczas którego zarzucono mu nielegalne przekroczenie granicy w ruchu kolejowym. Dzięki interwencji Agencji Konsularnej RP w Smoleńsku obywatel polski nie został deportowany, jednak musiał zapłacić mandat w wysokości ok. 300 PLN – pisze Furgo.

Rosjanie zalecają samolot

Inny przypadek to sytuacja pracowników Polskiej Akademii Nauk oraz Uniwersytetu w Białymstoku, którzy zostali zatrzymani pod tym samym pretekstem i cofnięci do Białorusi, gdzie zalecono im podróż samolotem. Sytuacja ta powoduje, że obecnie obywatele Polski i innych państw UE w zasadzie nie mogą podróżować do Rosji pociągiem przez Białoruś. Jak zauważa poseł Furgo, mimo że zachowanie rosyjskich służb jest znane od kilku miesięcy, PKP Intercity ciągle sprzedają Polakom bilety na pociągi do Rosji przez Białoruś, a podróżni nie są w żaden sposób informowani o ryzyku zatrzymania przez rosyjskie służby. Zdaniem posła działanie PKP Intercity jest nieodpowiedzialne.

– Sprzedaż takich biletów bez jakiegokolwiek ostrzeżenia obywateli polskich i UE przez zatrudnionych w kasach pracowników PKP Intercity o możliwych trudnościach w pełnym skorzystaniu przez nich z zakupionego biletu, należy określić co najmniej jako nieodpowiedzialne. Działa to bowiem nie tylko na niekorzyść obywateli polskich, ale także niesie możliwe konsekwencje finansowe po stronie PKP, z uwagi na ewentualne skargi i żądania zwrotu środków wydatkowanych przez obywateli RP i UE na zakup biletu – komentuje poseł.

MSZ interweniuje

Jednak do PKP Intercity jak dotąd nie dotarły żadne skargi ze strony pasażerów pociągów do Rosji, w związku z czym Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa nie ma podstaw do interwencji u przewoźnika. Jak wyjaśnił Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w MIB PKP Intercity udostępnia pasażerom pełna informację o tym jakie dokumenty należy mieć i jakie kontrole przechodzą pasażerowie PKP Intercity jadący do Rosji. Sprawą niewłaściwego traktowania Polaków przez rosyjskie służby zajmie się polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które zapowiedziało interwencję dyplomatyczną w celu uregulowania kwestii przekraczania granicy białorusko – rosyjskiej.