Poseł Furgo: zwolnienie zarządu PKP SA było przedwczesne

Poseł Furgo: zwolnienie zarządu PKP SA było przedwczesne

10 kwietnia 2017 | Autor: Łukasz Kuś
PODZIEL SIĘ

Poseł Nowoczesnej.pl Grzegorz Furgo poddaje wątpliwość decyzję o zwolnieniu byłych członków zarządu PKP SA z powodu zarzutów prokuratorskich związanych z umową z Sensus Group. Jego zdaniem decyzja była przedwczesna.

Fot. Krakowskie Pogotowie Ratunkowe

Parlamentarzysta zwrócił się do ministra infrastruktury i budownictwa z pytaniami o tryb odwołania członków zarządu PKP SA, którym postawiono zarzuty prokuratorskie w związku z niekorzystną dla spółki umową na ochronę dworców podczas Światowych Dni Młodzieży. Zdaniem posła decyzja wydaje się kontrowersyjna, ponieważ członkom zarządu postawiono zarzuty prokuratorskie, a na tej podstawie nie mogli oni dalej wypełniać swoich funkcji, ale nie wiemy jeszcze jak zakończy się sprawa w prokuraturze.

Jeśli zaś postępowanie prokuratorskie nie wykaże popełnienia zarzucanych im czynów, odwołani członkowie zarządu być może zwrócą się do Pana Ministra o kompensatę poniesionych strat moralnych i zawodowych. W sytuacji takiego przebiegu sprawy, państwo polskie zostanie bez powodu narażone na wysokie straty z tytułu wypłaty odszkodowań. Zasadnym wobec tego wydaje się postawienie pytania czy tak nagły i oskarżycielski tryb odwołania członków zarządu był w tej sytuacji konieczny – pyta Grzegorz Furgo, który zastanawia się też, czy postawione zarzuty o niegospodarności i działalności na szkodę spółki są współmierne ze sposobem odwołania całego zarządu spółki.

Jeden z byłych członków zarządu PKP SA Michał B. uważa, że zarzuty które mu postawione są nieuzasadnione, gdyż nieprawidłowości, które stwierdziła prokuratura nie dotyczyły podległych mu pionów. W związku z tym B. zapowiedział, że będzie bronił swojego dobrego imienia.

Podsekretarz stanu w MIB Andrzej Bittel wyjaśnił w odpowiedzi, że z posiadanych przez ministerstwo informacji wynikało, że w toku prowadzonego w sprawie śledztwa ustalono, iż podejrzani, jako członkowie zarządu PKP SA, podjęli uchwałę o wyrażeniu zgody na zlecenie zamówienia a następnie dwóch spośród nich zawarło umowę z wybranym bez przetargu usługodawcą.

– Przed podjęciem decyzji o realizacji zamówienia podejrzani nie zweryfikowali rzeczywistych potrzeb PKP SA i konieczności zawarcia umowy oraz nie przeprowadzili, ani nie zlecili analizy rynku w powyższym zakresie. Nie dokonano również weryfikacji wiarygodności wykonawcy zlecenia, w tym jego doświadczenia i możliwości realizacji umowy. Wskutek ww. zaniedbań byłych członków zarządu PKP SA doszło do zawarcia ekonomicznie nieuzasadnionej umowy, co doprowadziło do wyrządzenia szkody majątkowej wielkiej wartości w mieniu spółki – napisał Bittel.