Finanse i przepisy przeszkodą przy tworzeniu wspólnego biletu

Finanse i przepisy przeszkodą przy tworzeniu wspólnego biletu

21 czerwca 2017 | Autor: Łukasz Kuś
PODZIEL SIĘ

Stworzenie platformy informatycznej do wspólnego biletu dla różnych przewoźników kolejowych nie stanowi problemu. Wyzwaniem są kwestie organizacyjne, prawne i finansowe integracji taryfowej przewoźników – uważają uczestnicy Debaty z Kurierem.

Fot. Dominik Skudlarski

Start wspólnego biletu dla różnych przewoźników kolejowych jest zapowiadany od kilku lat. W ubiegłym roku ruszyły prace zespołu powołanego przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, którego zadaniem jest rozpoznanie problemów stojących na przeszkodzie utworzenia systemu wspólnego biletu. W Polsce działa kilkunastu przewoźników oferujących różne systemy taryfowe, różne ulgi i różne oferty specjalne.

Przewoźnicy różnią się też systemem organizacji transportu. O ile np. Koleje Mazowieckie same ustalają taryfę i ofertę o tyle w przypadku Kolei Małopolskich zadanie to wykonuje organizator czyli samorząd województwa. Z kolei SKM Warszawa, mimo że jest przewoźnikiem kolejowym, to nie sprzedaje biletów, a zadanie to wykonuje organizator komunikacji miejskiej. Z tego też powodu podróż pociągami SKM Warszawa uwarunkowana jest innymi przepisami prawa niż podróż pociągiem Kolei Mazowieckich.

Powyższe kwestie są obecnie największymi przeszkodami, przed którymi stoją osoby pracujące nad stworzeniem wspólnego biletu kolejowym. Nie są to jednak przeszkody niemożliwe do pokonania o czym świadczy chociażby aglomeracja warszawska, w której udało się zintegrować bilety okresowe ZTM i Kolei Mazowieckich.

– Podpisaliśmy z miastem stołecznym Warszawa umowę czteroletnią na finansowanie wspólnego biletu okresowego. Wcześniej obowiązywały umowy roczne, które budziły obawy ZTM i okolicznych gmin. Czteroletnia umowa jest odpowiedzią na głosy samorządów, bowiem jakakolwiek zmiana w taryfie musi uzyskać zgodę organizatora. Obecnie prowadzimy rozmowy ws. rozszerzenia oferty o wspólne bilety jednorazowe – powiedział Dariusz Grajda, wiceprezes Kolei Mazowieckich.

Wspólny bilet jest istotnym czynnikiem poprawiającym konkurencyjność całego transportu publicznego. Rozwiązanie to powinno iść w parze z stworzeniem spójnej i komplementarnej oferty obejmującej możliwość przesiadki miedzy różnymi przewoźnikami kolejowym i różnymi rodzajami transportu.

Z punktu widzenia SKM Trójmiasto widać jak potrzebny wspólny bilet, bo my jesteśmy rodzajem transportu najdroższym. Lepszy system biletowy to zysk w postaci dodatkowego klienta, który pojawi się, gdy będzie mieć możliwość skorzystania z komplementarnej i atrakcyjnej oferty przejazdu. Przykładem jest Warszawa, gdzie do przystanków SKM Warszawa można dojechać skomunikowanym autobusem. Wspólny bilet porządkuje role w systemie transportowym. Naszym interesem jest to, by kolej była obłożona pasażerami. Potrzebny jest zatem układ komplementarny, w którym istnieje możliwość przesiadki z pociągu dalekobieżnego do lokalnego. Tu potrzeba współpracy organizatorów, a np. w Trójmieście jest z tym problem, bo trudno jest zorganizować transport miedzy 6 miastami – powiedział Jarosław Kiepura, członek rady nadzorczej PKP SKM Trójmiasto.

Integracja taryfowa jest trudna do realizacji w przypadku przewoźnika świadczącego przejazdy dalekobieżne, które obejmują miasta w różnych regionach z różnymi przewoźnikami lokalnymi. Zdaniem przedstawicielki PKP Intercity pierwszym krokiem powinno być zintegrowanie systemów taryfowych spółek samorządowych, a dopiero później można taki połączony system scalić z ofertą przewoźnika dalekobieżnego.

– Integracja jest łatwiejsza w przewozach regionalnych, które świadczą taki sam rodzaj usługi. Najlepiej byłoby, gdyby powstała w Polsce jednolita taryfa regionalna. Wówczas będzie można kupić bilet na pociąg PKP Intercity a potem na bilet taryfy regionalnej w ramach jednego systemu – powiedziała Marzena Oleksy, wicedyrektor biura sprzedaży i obsługi klientów w PKP Intercity. 

Obszerna relacja z Debaty zostanie opublikowana w najbliższym numerze miesięcznika Kurier Kolejowy.