Zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym usłyszał sprawca środowego wypadku w podpoznańskim Bolechowie. Kierujący ciężarówką, mimo czerwonego światła ostrzegawczego i opuszczonego szlabanu, wjechał na przejazd kolejowy. W zderzeniu z szynobusem poszkodowanych zostało 14 osób, w tym ciężko maszynista i kierownik pociągu.
Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej Policji kierowca ciężarówki w piątek został wypisany ze szpitala. Postawiono mu zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym i sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Za to grozi mu kara 10 lat więzienia.
Mężczyzna nie przyznał się do winy tłumacząc, że drogę zajechał mu inny samochód, więc chcąc ominąć zderzenia z nim zdecydował się wjechać na przejazd kolejowy. Nie mówił nic, by w pojeździe doszło do jakiejkolwiek awarii.
Nie jest znany jeszcze wynik badań krwi podejrzanego, nie wiadomo zatem czy w czasie zderzenia kierował pod wpływem środków odurzających. Wobec 27-letniego kierowcy ciężarówki zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, 10 tys. zł poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju. Podejrzanemu zatrzymano również prawo jazdy.
29.04.br. w Bolechowie koło Poznania, około godziny 17.30. kierowca ciężarówki z naczepą wjechał prosto pod szynobus Kolei Wielkopolskich. Kierowca ciężarówki zignorował czerwone światło ostrzegawcze i opuszczony szlaban i wjechał na przejazd. Maszynista jadącego szynobusu nie miał szans na zatrzymanie.