Jacek Silecki: Ile zakupów, a ile modernizacji?

Jacek Silecki: Ile zakupów, a ile modernizacji?

28 września 2020 | Źródło: Stowarzyszenie Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego
PODZIEL SIĘ

W ramach debaty zainicjowanej przez Stowarzyszenie Ekspertów i Menadżerów Transportu Szynowego dotyczącej taboru trakcyjnego przdstawiamy opracowanie pt. "Ile zakupów, a ile modernizacji?", którego autorem jest  Pan Jacek Silecki, Dyrektor Zakładu Napraw Taboru w Kruszewcu Spółki Polregio sp. z o.o.

 

Fot. SEiMTS

Modernizacja elektrycznych zespołów trakcyjnych eksploatowanych w Polsce to oczywiście przede wszystkim modernizacja pojazdów serii EN57. Na większą skalę rozpoczęła się ona kilkanaście lat temu, choć z dzisiejszego punktu widzenia modernizacja ówczesna to tylko drobna „kosmetyka” pojazdów.

Modernizacja elektrycznych zespołów trakcyjnych eksploatowanych w Polsce to oczywiście przede wszystkim modernizacja pojazdów serii EN57. Na większą skalę rozpoczęła się ona kilkanaście lat temu, choć z dzisiejszego punktu widzenia modernizacja ówczesna to tylko drobna „kosmetyka” pojazdów. Modernizacja wózków, montaż przetwornic statycznych, sprężarek śrubowych, wyłączników szybkich,to wszystko było wprowadzane od 2003 roku.

W latach 2006-2007 wprowadzono szereg zmian we wnętrzu pojazdu, np. w przedziałach pasażerskich montowano nowe panele sufitowei ścienne, ergonomicznepojedyncze siedzenia nanowych stelażach pokrytenową tapicerką, nowoczesny wzór wykładziny podłogowej, przedział dla osób z niepełnosprawnościami z dużą toaletą WC oraz zrampami umożliwiającymi łatwiejsze dostawanie się do pojazdu osobom zniepełnosprawnościami ruchowymi, wreszcie to, co wyróżniało te pojazdy, kiedy wjeżdżały na stacje: nowe, nowoczesne czoło pojazdu z elektronicznymi tablicami informacyjnymi. Przerobienie czół pojazdu łączyło się również z powiększeniem kabiny maszynisty, wprowadzeniem nowego pulpitu maszynisty oraz umiejscowieniem regulowanego fotela maszynisty centralnie w kabinie, co znacząco poprawiło ergonomię i komfort pracy maszynistów.

Fot. Archiwum Kuriera Kolejowego

Tak wyglądała seria 75 szt. pojazdów EN57 SPOT modernizowana w trzech zakładach: ZNTK „Mińsk Mazowiecki”, NewagNowy Sącz i Pesa Bydgoszcz.W latach późniejszych stopniowo wprowadzano następne zakresymodernizacji, tak żeby doprowadzić do pojazdów z pełną klimatyzacją, drzwiami odskokowo –przesuwnymi, a w zakresie napędu zastosować silniki asynchroniczne znanych europejskich producentów współpracujące z przekładniami dwustopniowymi. Oczywiście równieżrozpoczęto montaż toalet z obiegiem zamkniętym.

Elementy te w różnych kompletacjach były zabudowywane podczas modernizacji realizowanych wraz z naprawami P5 wponad kilkuset pojazdach serii EN57(tylko Polregio i Koleje Mazowieckie eksploatują ok. 350 szt. zmodernizowanych elektrycznych zespołów trakcyjnych typu EN57 w różnych kompletacjach modernizacyjnych). Lepiej nie myśleć, jak wyglądałyby elektryczne zespoły trakcyjne poruszające się po polskich torach, gdyby nie modernizacjeprowadzone z różnym natężeniem przez kilkanaście lat.

Co równie ważne, żeby mogły powstawać takie modernizacje, musiały się rozwijać polskie firmy, polscy producenci tych podzespołów, które były i są montowane w elektrycznych zespołach trakcyjnych. A kilkanaście lat temu nie wszystko od razu zawsze działało idealnie, z jednej strony zakłady przeprowadzające modernizacje wprowadzały nowe rozwiązania, które często wymagały dalszych modyfikacji, z drugiej podzespoły montowane wpojazdach też przeżywały „choroby wieku dziecięcego”. Ale wszystko to procentuje teraz, kiedy podzespoły praktycznie tych samych polskich producentów montowane są zpowodzeniem w nowych pojazdach dostarczanych nie tylko na polski rynek.Mimo zmodernizowania kilkuset pojazdów serii EN57 oraz realizacji przez polskich przewoźników zakupów nowego taboru, w dalszym ciągu eksploatowane są pojazdy serii EN57, które mogłyby zostać zmodernizowane.

Na pytanie, czy ma sens w dzisiejszych czasachprzeprowadzać jeszcze modernizacje taboru 30 –40 letniego, nie jest oczywiście łatwo i prosto odpowiedzieć. Anie jest łatwo i prosto odpowiedzieć na takie pytanie, bo konieczne jest wzięcie pod uwagę wielu elementówi aspektów. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka z nich, pozostawiając otwartą odpowiedź na pytanie zasadnicze: ile zakupów, a ile modernizacji?.

Zapraszamy do zapoznania się z treścią całego opracowania dostepnego tutaj.