Władze Miasta Ostrawy wystosowały pismo do czeskiego Ministerstwa Transportu, w którym wyraziły sprzeciw wobec kontynuacji przygotowania projektu szlaku żeglugowego Dunaj - Odra - Łaba (DOL), w tym użeglowienia Odry do Ostrawy. Podobne pismo otrzymało również województwo morawsko-śląskie, w którym miasto wezwało do zniesienia rezerwy terytorialnej na tę budowę. Poinformował o tym na Twitterze burmistrz Ostrawy Tomáš Macura. Uczynił to zgodnie z zeszłoroczną decyzją Rady Miasta, która jednogłośnie odrzuciła wspomniany projekt.
Miasto zwraca uwagę, że budowa miałaby ogromne konsekwencje dla ekosystemu i środowiska wokół rzeki Odry, która przepływa przez Ostrawę, a jednocześnie wpłynęłaby negatywnie na urbanistykę miasta.
Zdaniem burmistrza Macury kanał żeglugowy na Odrze to zbędny, przestarzały projekt, który swoją koncepcją należy do XIX wieku, a nie do XXI wieku. Według niego projekt stworzyłby kolejną barierę w mieście i oznaczałby ogromne obciążenie dla środowiska.
Miasto obawia się, że skutki budowy kanału na Odrze będą znaczące nie tylko w miejscach budowy, ale na całym jej biegu. Ponoć budowa zagroziłaby siedliskom i wpłynęłaby na wody gruntowe, w tym źródła wody pitnej. Przedstawiciele Ostrawy obawiają się również, że budowa wpłynie na fundamenty nowych budynków i może zakłócić statykę istniejących budynków.
W ubiegłym roku budowa kanału żegkugowego na Odrze z Kędzierzyna Koźla w Polsce do Svinova w czeskiej Ostrawie została zatwierdzona przez rząd. Użeglowienie Odry od Polski do Ostrawy to jedyny odcinek planowanego kanału Dunaj - Odra, na którym trwają intensywne przygotowania. Według ministerstwa Okręg Morawsko-Śląski oferuje wyjątkową możliwość połączenia wszystkich rodzajów transportu.