Obchody Święta Wojska Polskiego w Skierniewicach, nabrały szczególnego charakteru dzięki prezentacji lokomotywy PKP Cargo w unikatowej okleinie ozdobionej wizerunkiem Jana Kozietulskiego – skierniewiczanina, dowódcy słynnej szarży pod Somosierrą i bohatera akcji „Jestem Dumny”, zainicjowanej przez Skierniewicki Ratusz w celu uczczenie stulecia odzyskania niepodległości.
Akcja „Jestem Dumny” stała się nie tylko wyjątkowym wydarzeniem historycznym, ale również wszechstronnym przedsięwzięciem edukacyjnym, kształtującym świadomość historyczną i patriotyczną zarówno wśród mieszkańców Skierniewic, jak i osób odwiedzających miasto.
Zaprezentowana dzisia na stacji w Skierniewicach lokomotywa stała się wyrazem hołdu dla przeszłości oraz swoistym wyrazem patriotyzmu. Projekt, będący owocem współpracy między miastem Skierniewice a PKP Cargo, ma na celu połączenie historii z teraźniejszością oraz wzmocnienie więzi mieszkańców z lokalnym dziedzictwem.
Jan Leon Hipolit Kozietulski herbu Abdank ur. 4 lipca 1778 roku w Skierniewicach, to pułkownik wojsk polskich, uczestnik kampanii napoleońskich w latach 1806–1807 i 1808 r. w Hiszpanii. W kwietniu 1807 roku został dowódcą 3 szwadronu szwoleżerów. 30 listopada 1808 prowadził szarżę szwoleżerów na przełęczy Somosierra. Brał udział w kampanii austriackiej, w bitwie pod Wagram (1809), w kampanii rosyjskiej (1812–1813) i niemieckiej (1813–1814). Uczestnik bitwy narodów pod Lipskiem. Jego czyny są opiewane w pieśni Marsz Kozietulskiego. W 1811 roku został baronem Cesarstwa Francji.
Szwadron dowodzony przez Jana Kozietulskiego, liczący stu kilkudziesięciu żołnierzy, w słynnej szarży na przełęczy Somosierra otworzył przejście do Madrytu, zdobywając po drodze 16 dział i biorąc 3 tysiące jeńców. Napoleon Bonaparte i francuscy towarzysze broni okrzyknęli Polaków najwaleczniejszymi z walecznych, a Janowi Kozietulskiemu do munduru przypięto krzyż kawalerski Legii Honorowej.
W następnych latach Kozietulski uczestniczył w wielu słynnych bitwach wojen napoleońskich. W bitwie pod Wagram, gdzie poprowadził zwycięską szarżę na jeden z austriackich pułków, został ciężko ranny. Długi czas leczył się w Wiedniu.
Po wielkiej klęsce Napoleona pod Lipskiem wyprowadził otoczonego cesarza i przez Belgię oraz Holandię dotarł do Francji. Po Kongresie Wiedeńskim powrócił do kraju i służył w wojsku Królestwa Polskiego.
Zmarł 3 lutego 1821 w Warszawie, w wieku 43 lat, po długiej chorobie, którą pogłębiło fałszywe podejrzenie o sprzeniewierzenie pułkowej kasy. W uroczystościach żałobnych uczestniczyły tysiące mieszkańców stolicy. Pochowany został w kościele parafialnym w Belsku Dużym.
Od jego nazwiska ukuty został w latach zaborów, a następnie powtarzany w latach PRL-u, a nawet w III RP termin Kozietulszczyzna, dla podkreślenia skłonności Polaków do niepotrzebnej brawury prowadzącej do ogromnych strat bez widocznego efektu.
Był członkiem loży wolnomularskiej Zum Tempel der Weisheit (Świątynia Mądrości) w Warszawie i paryskiej Saint Louis de la Martinique des Frères réunis.
Jego imieniem nazwano przedwojenny 3 Pułk Szwoleżerów Mazowieckich.