KŚ przy rozkładzie jazdy doradzał ekspert

KŚ przy rozkładzie jazdy doradzał ekspert

20 listopada 2012 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Koleje Śląskie zatrudniły eksperta w zakresie konstrukcji rozkładu jazdy i obiegów pociągów. W wyniku jego działań przygotowano i uzgodniono rozkład z PKP PLK. Najważniejsze przy konstruowaniu rozkładu było zachowanie cykliczności, czyli w miarę powtarzalne godziny odjazdu na poszczególnych stacjach.

Fot. Rafał Wilgusiak

Zgodnie z głównym założeniem od 9 grudnia pociągi na liniach podstawowych (Częstochowa - Gliwice, Rybnik - Katowice, Żywiec - Częstochowa, Tychy - Sosnowiec) będą kursować z częstotliwością co 30-60 minut. Natomiast na liniach drugorzędnych w szczycie będą jeździć co 1-2 godziny.

- W ciągu roku odnotowano 30-procentowy wzrost liczby pasażerów na liniach obsługiwanych przez Koleje Śląskie – mówi Stanisław Biega, zatrudniony przez przewoźnika ekspert. - Kolej się rozwija i jest w stanie konkurować z transportem drogowym. Może jeszcze nie tak, jak byśmy chcieli, ale sukces zależy w 80 proc. od nas, pozostała część od stanu infrastruktury, która leży w gestii PKP PLK. To również będzie ulegać stopniowej poprawie, gdyż PKP Polskie Linie Kolejowe obiecują w najbliższych latach więcej inwestycji w infrastrukturę na Śląsku.

Przewoźnik może dzięki temu pozyskać nowych klientów. Potwierdza to Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego. - Przejęcie przez Koleje Śląskie obsługi linii z Częstochowy przez Katowice do Gliwic od 1 października 2011 zostało dobrze odebrane na Śląsku – zaznacza marszałek. – Natomiast absolutnym hitem stały się pociągi z Katowic do Wisły. Linia do Wisły była przeznaczona do likwidacji. Tymczasem wzrost liczby pasażerów na tej trasie wyniósł 25 proc. a w weekendy nawet 50 proc. Można powiedzieć, że nastąpiła wręcz restauracja tej, kiedyś tak bardzo popularnej linii.

- Rozkład został przygotowany z myślą o pasażerach, którzy obecnie nie korzystają z kolei ze względu na  złe mniemanie o niej – mówi Biega. - Chcemy to zmienić przyspieszając pociągi, podstawiając lepszy tabor i docierając z lepszą informacją do klientów.

Przykładowo, przyspieszą pociągi w relacji Katowice – Bielsko Biała i Katowice-Rybnik. – Nie będą one  stawały na wszystkich stacjach. Na podstawie przeprowadzonej analizy potoków pasażerskich wynika, że nie ma takiej potrzeby. Dla kilku osób w ciągu doby nie ma sensu zatrzymywać pociągów. Tym m.in. chcemy zachęcić pasażerów do podróżowania koleją – podkreśla ekspert.

Koleje Śląskie podkreślają, że np. połączeń do Rybnika będzie najwięcej w historii. - Nawet w szczytowym okresie w latach 80. tyle nie było. Wówczas miasto obsługiwało 17 par pociągów, a od nowego rozkładu będzie ich 18. To samo jest na linii do Bielska-Białej. W rekordowym okresie były 23 pary pociągów teraz będzie 24. Z kolei linię do Sławkowa będzie obsługiwać 16 par pociągów. Tyle co 18 lat temu – mówi Stanisław Biega.

Nowością w rozkładzie jazdy 2012/2013 są też pociągi bezpośrednie. Z Raciborza do Częstochowy w dni robocze będą odchodziły 3 składy dziennie, a z Częstochowy do Bielsko Białej aż pięć pociągów. Z kolei od lutego nastąpi reaktywacja połączenia Bytom-Gliwice. Na tej trasie będzie kursować 8 par pociągów. – Zdajemy sobie sprawę, że to niewiele, ale więcej nie może być ze względu na zły stan infrastruktury, która ogranicza przepustowość – tłumaczy ekspert.