Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego przyjęła poprawki włączające m.in. połączenia kolejowe Szczecin - Berlin do sieci bazowej, natomiast połączenia Wrocław – Berlin i Gdańsk - Berlin do sieci kompleksowej Transeuropejskich Sieci Transportowych. Włączenie tych tras do ww. sieci oznacza, że połączenia będą kwalifikować się do otrzymania znacznych środków na konieczną rozbudowę.
Wielomiesięczne prace Bogusława Liberadzkiego w Parlamencie Europejskim zostały zwieńczone wielkim sukcesem w Komisji Transportu i Turystyki. Przełom nastąpił podczas wczorajszego posiedzenia unijnej Komisji Transportu i Turystyki.
Uwzględnienie linii Szczecin – Berlin w sieci TEN-T umożliwi zamknięcie 30 kilometrowej luki w elektryfikacji trasy kolejowej, dzięki czemu pociągi będą mogły kursować między tymi miastami w ciągu mniej niż dwóch godzin, zamiast - jak dotychczas - pięciu.
Także na wniosek Bogusława Liberadzkiego trasa kolejowa z Berlina przez Forst (Łużyce) do Wrocławia oraz trasa między Berlinem a Gdańskiem zostały włączone do Transeuropejskich Sieci Transportowych jako część sieci kompleksowej. Te połączenia kolejowe ze starą tradycją nie były dotychczas uwzględnione w TEN-T w ogóle.
Ponadto Korytarz Sieci Bazowej Bałtyk- Adriatyk zostanie poszerzony o odgałęzienie do Pomorza Zachodniego. Poprawka złożona przez biuro Bogusława Liberadzkiego 4 października 2012 r. i podpisana przez czterech polskich posłów z różnych grup politycznych została także przyjęta przez Komisję Transportu i Turystyki.
Uwzględnienie osi Szczecin/Świnoujście-Poznań-Wrocław-Ostrava w jednym z transeuropejskich Korytarzy Sieci Bazowej oznacza zapewnienie dopłat w wysokości aż do 85 proc. na rozbudowę infrastruktury kolejowej i drogowej oraz na podłączenie portów w Szczecinie i Świnoujściu do zaplecza w głębi kraju.
Pomimo poparcia aż jedenastu polskich posłów niestety nie udało się uzyskać większości dla innej poprawki, która w Korytarzu uwzględniłaby także Zieloną Górę oraz trasę CE-59. - „Jest to m.in. skutkiem całkowitego braku widocznego poparcia tego projektu ze strony polskiego rządu” – pisze biuro Bogusława Liberadzkiego.
