Lublin: opieszałość ratusza ws. kolei aglomeracyjnej?

Lublin: opieszałość ratusza ws. kolei aglomeracyjnej?

13 lipca 2013 | Autor:
PODZIEL SIĘ

Lubelski wicemarszałek Jacek Sobczak ubolewa, że miasto Lublin od dwóch lat deklaruje chęć zorganizowania kolei aglomeracyjnej, a jednocześnie nie spieszy się z podpisaniem porozumienia w sprawie opracowania studium wykonalności tej inwestycji – informuje tygodnik „Nowy Tydzień”.

Fot. Rafał Wilgusiak

Według planów lubelska kolej aglomeracyjna ma posiadać dwie nitki. Pierwsza – ze wschodu na zachód –prowadziłaby z portu lotniczego w Świdniku do Nałęczowa, druga – z północy na południe – biegłaby z Lubartowa do Kraśnika. Na wymienionych liniach miałyby się pojawić nowe, zadaszone przystanki, a na wszystkich zostałyby zamontowane biletomaty i nowoczesny system informacji pasażerskiej. W ramach realizacji projektu zelektryfikowane zostałyby odcinki Lublin-Lubartów i Lublin-Kraśnik.

Wicemarszałek Jacek Sobczak mówi, że jego pomysł na nowoczesną kolej w regionie idealnie wpisuje się w nowy okres finansowania środkami europejskimi na lata 2014-2020. Przypomina, że Urząd Marszałkowski i PKP PLK wyraziły przed dwoma laty chęć zawarcia porozumienia ws. opracowania studium wykonalności tej inwestycji. Ze względu na to, że kluczowym podmiotem w tej sprawie jest miasto Lublin, nie chciałby realizować projektu bez jego udziału.

- Pomimo wielu pism kierowanych do miasta, do dzisiaj porozumienie nie zostało zaakceptowane i nie ma pewności, czy miasto wyda na ten cel, tak jak pozostałe podmioty, 150 tys. zł – obawia się Sobczak. Lubelski urząd miasta odpowiada, że projekt porozumienia wpłynął do niego dopiero na początku czerwca tego roku i zanim zostanie podpisany, musi zyskać wewnętrzną akceptację prawników.

Studium wykonalności projektu lubelskiej kolei aglomeracyjnej miałoby dać odpowiedź na szereg pytań technicznych, komunikacyjnych i  ekonomicznych tego przedsięwzięcia, a następnie stanowiłoby podstawę do starania się o dofinansowanie unijne. Wedle porozumienia, każdy z trzech podmiotów (Urząd Marszałkowski, Urząd Miejski i PKP PLK) na studium wykonalności wyłożyłby po 150 tys. złotych.