Budowa dworca Łódź Fabryczna natrafiła na kilka problemów. Powstanie tunelu, którym miały do niego dojeżdżać pociągi też natrafiło na poważny problem. Znaleziona na jego planowanej drodze soczewka wodna uniemożliwia jego zbudowanie – pisze "Dziennik Łódzki".
Przed rozpoczęciem przebudowy Łodzi Fabrycznej pociągi dojeżdżały na tę stację linią kolejową znajdującą się na poziomie gruntu. Krzyżowała się z ulicą Niciarnianą, która musiała być przecięta szlabanami. Wraz z budową nowego dworca postanowiono również przebudować dojazd do niego. Miał powstać tunel. Niestety, okazało się, że w gruncie znajduje się soczewka wodna, która uniemożliwia takie rozwiązanie dojazdu dla pociągów.
Tory kolejowe będą musiały powstać na poziomie gruntu. To rodzi jednak problem - co zrobić z ulicą Niciarnianą? Rozwiązaniem tego problemu może być budowa estakady, którą będzie biegła ta trasa. Jednak czy rzeczywiście powstanie, nie jest jeszcze pewne. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się bowiem mieszkańcy, obawiający się, że estakada zostanie otoczona ekranami dźwiękoszczelnymi, które będą szpecić widok.
Rozważane są także inne warianty. Może zostać przywrócone pierwotne rozwiązanie, czyli skrzyżowanie linii kolejowej z ul. Niciarnianą którą przetną szlabany. Może też zostać rozbudowana ulica Konstytucyjna kosztem okolicznego parku. Inne warianty to budowa estakady lub tunelu na ulicy Widzewskiej, lub przedłużenie ulicy Puszkina.
