Otrzymaliśmy list od Czytelnika, który w pociągu TLK na trasie z Żyrardowa do Łodzi zapłacił za przejazd o 5 zł więcej niż w odwrotnym kierunku. Okazuje się, że zawinił pracownik drużyny konduktorskiej. Pasażer otrzyma zwrot niesłużenie naliczonej kwoty.
Pan Piotr chciał przejechać z Żyrardowa do Łodzi Widzewa. Na dworcu w Żyrardowie kasa była nieczynna (budynek jest remontowany i nie było zasilania), dlatego Czytelnik poprosił o wydanie poświadczenia, aby móc kupić bilet u konduktora w pociągu, bez dodatkowej opłaty. Kasjerka wydała kartkę z datą i nazwą stacji. Identyczne oświadczenia pobrali inni podróżni, co najmniej jeszcze cztery osoby.
W pociągu początkowo pojawił się problem. Kierownik pociągu upierał się, że sprzeda bilety „ale będzie drożej”. Po przedstawieniu zaświadczeń z kasy podróżni kupili jednak bilety bez dodatkowych opłat. Sprzedała je pracownica PKP Intercity. Na bilecie widniała cena 26 zł a w rubryce „opłata za wydanie” widniał napis „nieczynna kasa”, czyli nie naliczono dodatkowych 10 zł za wydanie biletu.
Bilet z Żyrardowa do Łodzi. Cena - 26 zł.
– Jakież było moje zdziwienie, gdy wracając z Łodzi Widzewa do Żyrardowa, płacąc w kasie za bilet, usłyszałem cenę 20,90. Taniej! Czyli co, pociąg część trasy leciał na czarodziejskim dywanie, a może z Łodzi do Żyrardowa są krótsze tory niż w tamtą stronę? – dziwi się nasz Czyletnik.
Pan Piotr sprawdził cenę w internetowym sklepie przewoźnika – przejazd z Żyrardowa do Łodzi, oraz z Łodzi do Żyrardowa kosztuje tyle samo, czyli 20,90 zł.
Bilet z Łodzi do Żyrardowa - cena 20,90 zł.
Zapytaliśmy przewoźnika, dlaczego naliczono zbyt wysoką opłatę. Okazuje się, że zawiniła osoba, która sprzedała bilet w pociągu – nie uwzględniła oferty Bilet Relacyjny.
– Cena biletu na przejazd pociągiem TLK na trasie Łódź – Żyrardów lub Żyrardów – Łódź liczona jest nie według standardowego cennika, ale specjalnej, promocyjnej oferty Bilet Relacyjny. Tym samym, pasażerowie za przejazd płacą nie 26 zł, ale 20,90 zł. Ta sama cena obowiązuje przy przejeździe tam, jak i z powrotem. Niezależnie też od kanału dystrybucji w jakim kupujemy bilet (tradycyjna kasa czy internet). W tym przypadku cena biletu w pociągu została naliczona nieprawidłowo – pomylił się konduktor wystawiając bilet bez uwzględnienia należnego rabatu – tłumaczy Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity. – Naszego pasażera serdecznie przepraszamy – dodaje.
W celu zwrócenia nadpłaconej kwoty pan Piotr oraz inni pasażerowie, którzy przepłacili za podróż, powinni zgłosić się do przewoźnika.
