Liberalizacja rynku przewozów stwarza zarówno szanse, jak i zagrożenia dla polskich spółek kolejowych. Ale ryzyko marginalizacji udziału krajowych przewoźników pasażerskich jest niewielkie - podkreślił Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury u rozwoju w wystąpieniu na Kongresie Kolejowym.
Wiceminister odpowiedzialny za kolejnictwo odniósł się do szans i zagrożeń wynikających z wdrożenia Czwartego Pakietu Kolejowego. Jak podkreślił, głównym celem pakietu jest utworzenie jednolitego rynku przewozów pasażerskich w Europie.
Według założeń, liberalizacja ma otworzyć krajowe przewozy pasażerskie dla nowych podmiotów i usług. Oznacza to, że każdy z operatorów będzie miał równy dostęp do europejskiej infrastruktury i świadczenia usług. Czwarty pakiet zakłada również instytucjonalne rozdzielenie zarządzania infrastrukturą kolejową od przedsiębiorstw przewozowych oraz zapewnienie wszystkim przedsiębiorstwom dostępu do infrastruktury kolejowej na równych zasadach. Nie mniej ważnym założeniem jest ujednolicenie systemów bezpieczeństwa w całej UE.
Wiceminister Klepacki dodał, że liberalizacja rynku przewozów pasażerskich stwarza zarówno szanse, jak i zagrożenia dla polskich przewoźników pasażerskich. Będą oni mogli świadczyć usługi przewozowe na zagranicznych rynkach, a konkurencja wymusi podniesienie efektywności i jakości usług. Zostaną jednak zmuszeni do zmierzenia się z konkurencją ze strony przewoźników zagranicznych, którzy mogą wyprzeć z rynku podmioty najmniej efektywne.
Zdaniem wiceministra ryzyko marginalizacji udziału krajowych przewoźników pasażerskich jest niewielkie. Jak objaśniał, według przygotowywanych w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju scenariuszy, istnieje prawdopodobieństwo, iż w wyniku wdrożenia Czwartego Pakietu Kolejowego konieczność dostosowania do przepisów może wystąpić jedynie w przypadku spółki PKP LHS.
– Zarówno dla PKP PLK, jak i dla PKP SKM nie przewidujemy istotnych zmian nawet w scenariuszu pesymistycznym – podkreślił wiceminister Klepacki.
Wiceminister przywołał również pozycję polskich samochodowych firm przewozowych w Europie, która znacząco wzrosła w wyniku liberalizacji rynku w UE. Podkreślił, iż udział polskich firm transportowych pod względem wielkości przewozów międzynarodowych, który obecnie wynosi 24 proc., jest największy spośród wszystkich krajów UE. Zdaniem wiceministra Klepackiego podobna szansa stoi przed przewoźnikami kolejowymi.
