Od najbliższej środy, 29 października po bydgoskich ulicach testowo będzie kursował pierwszy spośród nowych tramwajów, jakie wyjadą docelowo na budowaną trasę do Fordonu. Nowe tramwaje pomalowane zostaną wg pomysłu mieszkańców – zapowiedzieli prezydent Bydgoszczy i prezes Pesy.
O konkursie graficznym dla mieszkańców na wspólnej konferencji prasowej poinformowali Rafał Bruski i Tomasz Zaboklicki. – Chcemy, aby to mieszkańcy zadecydowali o wyglądzie nowych bydgoskich tramwajów – powiedział prezydent. – Po pierwszym etapie konkursu zaprosimy do współpracy zespół ekspertów, który spośród wszystkich nadesłanych propozycji wybierze pięć najlepszych. Spośród tych finałowych prac bydgoszczanie wskażą jeden projekt, wg którego pomalowane zostaną nowe bydgoskie tramwaje – dodał Rafał Bruski.
W zespole konkursowym znajdą się specjaliści od wzornictwa z UTP, przedstawiciele Państwowego Zespołu Szkół Plastycznych i środowiska plastyków, plastyk miejski oraz przedstawiciele Pesy i MZK. Z uwagi na proces technologiczny malowania pojazdów, pierwszy etap, czyli nadsyłanie prac przez mieszkańców będzie musiał zakończyć się do 12 listopada. Wyłonienie ostatecznego projektu powinno nastąpić w połowie grudnia.
Aby ułatwić pracę wszystkim zainteresowanym udziałem w konkursie, nawet tym, którzy na co dzień nie zajmują się profesjonalnie grafiką, w ciągu najbliższych dni na stronach internetowych miasta oraz Pesy pojawi się szkic tramwaju, który będzie można pomalować. Wraz ze szkicem zamieszczone zostaną szczegóły i regulamin konkursu oraz informacje o sposobie i terminach nadsyłania propozycji.
- Cieszę się z tej inicjatywy, aby odejść od konserwatywnego rozwiązania malowania tramwajów. Na całym świecie panuje dziś trend, aby tramwaje były elementem krajobrazu miejskiego. W Polsce na takich ruch zdecydowały się już władze Szczecina i po ulicach tego miasta jeżdżą barwne pojazdy. Ze swojej strony mogę obiecać, że wszyscy uczestnicy konkursu mogą liczyć na upominki od Pesy, a dla pięciu finalistów ufundujemy nagrody – powiedział prezes Pesy Tomasz Zaboklicki.
Konkurs na projekt graficzny tramwaju będzie mieć stosunkowo otwartą formułę. Nadsyłane projekty mogą bazować na kolorystyce miejskiej wynikającej z logo (czerwony, żółty, niebieski), ale mogą być również kompletnie autorskim pomysłem. – Technicznie jest możliwe, aby także obecnie eksploatowane tramwaje pomalować w przyszłości wg tego samego projektu, ale oczywiście pozostaje pytanie, czy to ma sens. Chcemy bowiem ze środków unijnych sukcesywnie wymieniać stary tabor na nowy – podkreślił prezydent Rafał Bruski.
Pierwszy z tramwajów, które zakupione zostały w związku z budową nowej linii tramwajowej do Fordonu, już od środy będzie kursował po mieście. Na razie będzie jeździł testowo i to na różnych liniach. – Z uwagi na specyfikę bydgoskiej sieci tramwajowej i na wzniesienie, którym tramwaje docierają na tzw. górny taras, chcemy zobaczyć, jak nowy tramwaj zachowuje się w warunkach jesienno-zimowych, gdy na torowiskach leżą liście lub śnieg czy lód. To ważne dla naszych konstruktorów, biorąc pod uwagę także plany miasta związane z budową linii wzdłuż ul. Kujawskiej. To również szansa dla motorniczych, aby poznali nowy pojazd, którym wkrótce będą jeździć na linii do Fordonu – dodał Tomasz Zaboklicki.
Kolejnym pomysłem, który mógłby być zrealizowany w przyszłym roku, jest konkurs na nazwy dla tramwajów nawiązujące do znanych bydgoszczan. – Czasem nie warto wymyślać koła, tylko czerpać z pomysłów już wdrożonych. Podobne rozwiązanie przyjęto w Gdańsku, gdzie każdy tramwaj nosi imię słynnego gdańszczanina. Rozwiązanie to zawiera także element edukacyjny, bo przy okazji przypomina się mieszkańcom, także tym najmłodszym, o ważnych dla miasta osobach. A z praktycznego punktu widzenia: gdyby żona mi powiedziała, że jedzie tramwajem Szwalbego, to wiedziałbym, jakiego tramwaju wypatrywać – powiedział Tomasz Zaboklicki.
