Dla spedytorów w transporcie intermodalnym bezpieczeństwo jest „numerem jeden”. Okazuje się jednak, że nie dla wszystkich jest ono aż tak istotne. Klienci zwracają uwagę głównie na cenę usługi.
– Pierwsze pytanie klientów, którym opowiadam o transporcie intermodalnym brzmi: „czy to będzie taniej niż ciężarówką?” – opowiada Wojciech Staniszewski, prezes Grupy CLIP. – Jak słyszą "kolej", to od razu myślą „będzie opóźniony”. Jednak to, co dla nich jest najważniejsze, to cena. Dlatego też polscy klienci nie są jeszcze przygotowani na intermodal. Ten sposób transportu towarów kojarzy im się raczej z zachodnią Europą – dodaje.
Transport intermodalny jest wciąż droższy od zwykłego przewozu tirami, jednak, jak zauważa Frank Schuhholz, dyrektor zarządzający ERS Railways, intermodal wcale nie ma przesłanek, by musiał być tani, gdyż w zamian za wyższą cenę klienci dostają dodatkowe wartości. Jedną z nich jest bezpieczeństwo.
Okazuje się, ze na bezpieczeństwo przesyłki w największym stopniu wpływają wypadki, w których biorą udział pojazdy kolejowe. Duży wpływ ma też sama infrastruktura, zarówno liniowa, jak i punktowa, której stan przyczynia się do zmniejszenia punktualności dostaw. Stanowi pewnego rodzaju „wąskie gardło” dla transportu intermodalnego. W jaki sposób można to poprawić? – Duże znaczenie dla poprawy jakości i bezpieczeństwa transportu intermodalnego będzie miało racjonalne rozmieszczanie terminali, a także ścisła integracja przepływu informacji – twierdzi dr Mirosław Antonowicz z Akademii Leona Koźmińskiego.
Infrastruktura punktowa, czyli np. terminale przeładunkowe wydają się być rozmieszczone w dobry sposób. Potwierdza to Wojciech Staniszewski. – Skoro w Poznaniu mamy trzy terminale, to znaczy, że taki jest potencjał. Nikt przecież nie będzie dopłacał do tego biznesu – mówi. Nie oznacza to, że nie mogłyby powstać kolejne takie inwestycje. Natomiast infrastruktura liniowa, którą tworzą linie kolejowe, jest obecnie na etapie wielkich inwestycji mających na celu zwiększenie jej efektywności.
Poprawa jakości infrastruktury wpłynie pozytywnie na bezpieczeństwo dostaw. A to jest kluczowe dla każdego rodzaju usług. – Bez niego nie ma biznesu. Bezpieczeństwo towaru to elementarna sprawa w tej branży – mówi Maciej Brzozowski, dyrektor przedstawicielstwa Portu Hamburg.
Wypowiedzi pochodzą z konferencji „Trans&Log 2014 Bezpieczeństwo w Logistyce i Transporcie”, która towarzyszyła Międzynarodowym Targom Transportu i Logistyki Trans Poland 2014, odbywającej się w Warszawskim Centrum EXPO XXI. Konferencja miała miejsce 7 listopada 2014 r.
