Jakub Karnowski krytycznie o KDP

Jakub Karnowski krytycznie o KDP

05 maja 2015 | Autor:
PODZIEL SIĘ

– Program kolei dużych prędkości w Polsce był źle policzony i nieracjonalny – powiedział w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Jakub Karnowski, prezes zarządu PKP SA, wybrany pod koniec kwietnia na kolejną, trzyletnią kadencję w Grupie.

Fot. PKP SA

Według szefa PKP SA uruchomienie kolei dużych prędkości w Polsce kosztowałaby ponad 30 mld zł. Taką samą kwotą PKP SA będzie dysponować na rekordowe inwestycje w infrastrukturę przez najbliższe sześć lat.

– Skrócenie czasu przejazdów, które moglibyśmy zyskać na głównych trasach, byłoby niewspółmierne do kosztów, jakie musielibyśmy ponieść – stwierdził prezes Karnowski.

Pytany, czy kolej powinna działać bez wsparcia państwa, szef PKP SA stwierdził, że potencjał i niewykorzystane aktywa jego spółki są olbrzymie. Dlatego nie potrzebuje ona dofinansowania, ale trzeba ją zracjonalizować. Zdaniem Karnowskiego budżet państwa nie powinien finansować połączeń kolejowych tam, gdzie pociągi jeżdżą puste.

– Liczymy koszty, bo nie chcemy być ciężarem dla podatnika. Państwo powinno wykupywać usługi przewozowe między mniejszymi miastami i to się dzieje. Mówimy tu o przewoźnikach, a należy pamiętać, że jest jeszcze infrastruktura, której część musi być utrzymywana przez państwo – powiedział szef PKP SA. Zwrócił uwagę, że nie ma w Polsce żadnej opłaty, która pozwalałaby utrzymać dworce kolejowe. PKP SA posiada 2200 dworców, z tego około 600 jest czynnych, a tylko sześć zarabia na siebie. W ostatnich trzech latach prawie 200 dworców zbędnych  z punktu widzenia prowadzenia działalności PKP SA przekazano samorządom.

Prezes Karnowski zapowiedział, że już w 2015 r. możliwe będzie spłacenie historycznych długów PKP SA,  pod warunkiem, że powiedzie się zaplanowana sprzedaż spółek TK Telekom i PKP Energetyka.

Do końca maja prezes Karnowski chce przedstawić swoją strategię na nową kadencję. Wśród priorytetów wymienił restrukturyzację PKP Intercity, prywatyzację oraz inwestycje.  

– Tylko w tym roku PKP Intercity wyda ponad 2 mld zł na tabor kupowany m.in. w Newagu, siedleckim Stadlerze, Pesie czy FPS Cegielski. W sumie tegoroczne inwestycje Grupa PKP zrealizuje na poziomie 11 mld zł. Musimy być również gotowi do wydania środków z nowej perspektywy 2014-2020, w której na kolej przeznaczonych jest ponad 40 mld zł – stwierdził szef PKP SA. 

Odnosząc się do kontaktów kierownictwa Grupy PKP z pracownikami stwierdził, że relacje między związkami a władzami PKP SA nigdy nie były tak dobre jak obecnie. – Śmiem twierdzić, że poważnych problemów ze związkami nie mamy – dodał prezes informując, że w Grupie PKP pracuje ponad 80 tys. osób, z tego ok. 75 proc. należy do związków zawodowych.

 

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykuł Strajk w Niemczech przyniesie 500 mln euro strat Strajk w Niemczech przyniesie 500 mln euro strat
Następny artykuł Kassele już na ulicach Gdańska Kassele już na ulicach Gdańska