Premier Wielkiej Brytanii David Cameron świętował ukończenie najtrudniejszego etapu budowy linii kolejowej, która połączy Shenfield i Gravesend, leżące po wschodniej stronie Londynu z jego centrum oraz z Heathrow i Reading, leżącymi po zachodniej stronie metropolii. W ramach projektu powstało łącznie 42 km tuneli kolejowych, usytuowanych 40 metrów pod brytyjską stolicą.
– To gigantyczny krok w kierunku oddania absolutnie kluczowego projektu, który poprawi naszą zdolność do szybkiego przemieszczania się na obszarze całej aglomeracji – powiedział Boris Johnson, burmistrz Londynu podczas uroczystości, która odbyła się w ubiegły czwartek, 4 czerwca.
– Projekt jest istotnym elementem długoterminowego planu budowania bardziej elastycznej gospodarki, sprzyjającej przedsiębiorstwom w rozwoju, konkurencji i tworzenia miejsc pracy – dodał David Cameron.
Drążenie tuneli pod Londynem rozpoczęto latem 2012 r. Od tamtego czasu maszyny drążące wykopały 42 km tuneli kolejowych o średnicy 6,2 m. Obecnie na placu budowy pracuje 10 tys. osób.
Cała trasa Crossrail będzie liczyła 118 km. Na całej jej długości powstanie 37 stacji. Szacuje się, że dzięki nowej linii o 10 proc. zwiększy się przepustowość londyńskiej sieci kolejowej. Do przewozu pasażerów zostaną skierowane pociągi o długości 200 metrów, kursujące z częstotliwością 24 na godzinę. Crossrail ma obsłużyć ok. 200 mln osób rocznie.
Prace nad Crossrail rozpoczęły się w 2009 r. Kolejka ma rozpocząć pełną działalność w 2018 r. Jest to jeden z największych kolejowych projektów infrastrukturalnych w Europie.
