Zarząd Newag uważa, że wniesienie wniosku o upadłość spółki przez firmę Leo Production mogło być próbą celowej manipulacji kursem akcji i wprowadzenie akcjonariuszy w błąd, co do niewypłacalności nowosądeckiej fabryki. Z tego powodu skierował zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury oraz Komisji Nadzoru Finansowego.
W uzupełnieniu wcześniejszego raportu giełdowego dotyczącego wniosku, Newag poinformował, że wnioskujący nie wykazał jakichkolwiek przesłanek ogłoszenia upadłości, w szczególności niewykonywania przez wymagalnych zobowiązań.
Leopard Automobile (poprzednia nazwa Leo Production), która wraz z Leopard Automobile – Mielec (w upadłości likwidacyjnej) dostarczały poręcze do pojazdów szynowych. W związku z kilkumiesięczną zwłoką w dostawach Newag naliczył im oraz potrącił z wynagrodzenia kary umowne oraz odstąpił od kontraktu dostawy w tym fragmencie, w którym nie został jeszcze wykonany.
- Wnioskodawca nigdy wcześniej nie występował wobec Newagu na drogę postępowania sądowego i nie uzyskał prawomocnego tytułu wykonawczego potwierdzającego zasadność jakichkolwiek roszczeń. Wniosek stanowi zatem wyłącznie próbę wymuszenia na naszej spółce spełnienia bezpodstawnych żądań finansowych - stwierdzono w komunikacie spółki Newag.