Kilkanaście dni temu Urząd Miasta w Pile informował, że prezydent miasta Piotr Głowski spotkał się z prezydentem Gorzowa Wielkopolskiego – Jackiem Wójcickim. Rozmowy dotyczyły wspólnych działań na rzecz wsparcia połączenia kolejowego Piła – Berlin. Podczas spotkania prezydenci ustalili, że wspólnie będą namawiać właściciela Przewozów Regionalnych oraz władze województwa lubuskiego o przedłużenie do Piły planowanego połączenia kolejowego Gorzów Wlkp. - Berlin.
– Wiele wskazuje na to, że nasze starania o połączenie kolejowe z Piły do Berlina będą miały swój szczęśliwy koniec i 1 marca z naszego miasta pojedzie pierwszy pociąg do stolicy Niemiec – relacjonuje efekty swojej wizyty w Gorzowie prezydent Piotr Głowski.
Prezydent Piły deklaruje również, że miasto będzie wspierać nowo otwarte połączenie. Jednym z pomysłów na to ma być zakup biletów na przejazd dla wyróżniających się uczniów i wolontariuszy. Prezydent liczy również na to, że, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, inicjatywę wesprą także inne gminy regionu pilskiego.
Według pierwszych przymiarek pociąg z Piły do Berlina kursować ma między godz. 6.30 a 11.30. Kurs powrotny natomiast planuje się pomiędzy godz. 18.00 a 23.00. Bilet ma kosztować ok. 50 zł.
Pociąg miał kursować od połowy grudnia 2015 roku, ale nie udało się wtedy porozumieć w zakresie finansowania przewozów. O potrzebie uruchomienia pociągu z Piły do Berlina i reaktywacji linii Ostbahn, czyli wybudowanej już w XIX wieku kolei wschodniej, pisaliśmy już w 2013 roku, kiedy to temat ten był podnoszony podczas polsko- niemieckiej regionalnej konferencji podsumowującej kooperację transgraniczną.
