– Sanok dostaje swoją wielką szansę – powiedziała premier Beata Szydło w Sanoku podczas uroczystości podpisania umowy sprzedaży Autosanu należącemu do Polskiej Grupy Zbrojeniowej konsorcjum spółek PIT-Radwar i Huta Stalowa Wola. Kupujący zapłacili za fabrykę produkującą autobusy i elementy pojazdów szynowych 17,3 mln zł.
Podpisanie umowy sprzedaży Autosanu miało miejsce w środę, w obecności szefowej rządu. – Dotrzymaliśmy słowa – zaznaczyła premier, mówiąc o uratowaniu przed likwidacją Autosanu. – Tutaj w Sanoku, chcę podziękować tym wszystkim, którzy zaangażowali się w ratowanie tego zakładu, którzy znaleźli dobrą drogę – mówiła Beata Szydło.
Prezes Rady Ministrów stwierdziła, że dzięki ocaleniu przedsiębiorstwa możliwe będzie rozwijanie regionu i budowanie polskiej marki. – Widać wyraźnie tę drogę, którą pokazaliśmy - priorytety, które chcemy realizować w oparciu o odbudowę polskiego przemysłu, i bardzo ważną rolę Ministerstwa Obrony Narodowej oraz przemysłu obronnego – mówiła premier zdradzając, że jest plan, żeby również produkowane były tutaj pojazdy dla wojska.
W swojej ofercie kupujący zadeklarowali przejęcie pracowników, utrzymanie produkcji autobusów oraz wprowadzenie do oferty zakładu nowych produktów. Autosan był w upadłości od października 2013 roku. Spółka była pięć razy wystawiana na sprzedaż w przetargu. W ostatnim cena wywoławcza wynosiła 37 mln zł. Po piątym przetargu sędzia nadzorujący upadłość Autosanu zgodził się na sprzedaż fabryki z wolnej ręki.
Autosan jest jedną z najstarszych fabryk w Polsce; jej początki sięgają 1832 r. Od 2001 r. firma zaczęła projektować i produkować elementy pojazdów szynowych, zwłaszcza nadwozia szynobusów i tramwajów. Współpracowała m.in. z Pesą, Newagiem oraz Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego z Poznania. Autosan obecnie zatrudnia ok. 300 osób.
