Podkarpackie dworce trafiają w ręce samorządów

Podkarpackie dworce trafiają w ręce samorządów

20 czerwca 2016 | Autor: RW | Źródło: Rzeczpospolita
PODZIEL SIĘ

PKP pozbywa się zrujnowanych stacji. Wiele z budynków przejmują władze lokalne, by przeznaczyć je na obiekty kultury albo centra przesiadkowe – informuje „Rzeczpospolita”.

Fot. GRAD, Wikimedia

W południowo-wschodniej Polsce nie brakuje obiektów, które zatraciły swoje pierwotne przeznaczenie. Są też takie, z których korzysta mało osób, bo kasy zlikwidowano, a poczekalnie znajdują się w opłakanym stanie. W efekcie w ciągu ostatnich kilku lat PKP S.A. przekazały na Podkarpaciu aż 38 obiektów, z czego 16 dworców lokalnym samorządom. Tak się stało m.in. w Sanoku, Ustrzykach Dolnych, Boguchwale, Krośnie, Zagórzu czy Komańczy. Dwa dworce kolejowe w Baszni i w Baszni Górnej przejęła gmina Lubaczów. Gmina Komańcza weszła w posiadanie obiektów w Komańczy oraz Nowym Łupkowie. Natomiast Gmina Zagórz przejęła już stację w miejscowości Mokre Małopolskie.

Na przejęcie przez samorządy czeka jeszcze sześć dworców w Jaśle, Kolbuszowej, Tarnawie Dolnie, Ustjanowej, Głogowie Małopolskim i Zagórzu.

Jak samorządy zamierzają wykorzystać kolejowe obiekty? W większości do tego, aby stworzyć wokół nich centra przesiadkowe, jak np. w Głogowie, Nowym Łupkowie, Kolbuszowej, Jaśle. Są też i inne pomysły. Władza Komańczy rozważają przekształcenie dworca w restaurację, której brakuje na tym terenie, w muzeum lub informację turystyczną.

W przypadku, gdy samorządy nie są zainteresowane przejęciem dworców (nawet nieodpłatnie), to Polskie Koleje Państwowe obiekty wyburzają jak m.in. w Zaklikowie i Rudniku Stróży.