PKM testuje infrastrukturę przed powrotem pociągów do Brętowa

PKM testuje infrastrukturę przed powrotem pociągów do Brętowa

31 sierpnia 2016 | Źródło: PKM
PODZIEL SIĘ

Ruszyły testy trasy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej po przeprowadzeniu naprawy uszkodzonych elementów linii po lipcowej ulewie, która przeszła nad Gdańskiem. Do badania infrastruktury wykorzystywana jest lokomotywa Bombardier TRAXX F140 DE, należąca do Lotos Kolej.

Fot. PKM

Jeśli dzisiejsze przejazdy potwierdzą, że linia PKM może już być bezpiecznie użytkowana, możliwe będzie - zaplanowane na 4 września 2016 r. - częściowe przywrócenie ruchu na linii PKM.

Tym samym pociągi trójmiejskiej SKM kończące obecnie bieg na przystanku PKM Gdańsk Port Lotniczy będą mogły dojechać do Brętowa, gdzie pasażerowie zyskają możliwość przesiadki np. na tramwaj do Gdańska Głównego. Nadal jednak będzie to tylko część pociągów. W miarę postępu prac naprawczych i oddawania do użytku kolejnych odcinków Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, oferta przewozowa będzie systematycznie rozszerzana, aż wróci do poziomu sprzed lipcowej ulewy.

Ze względu na prowadzone prace naprawcze, prawdopodobnie, jedynie do przystanku Gdańsk Kiełpinek pociągi poruszać się będą po obu torach, a od Kiełpinka do Brętowa tylko po jednym. Obecnie trwa analiza tego rozwiązania, by ustalić jaka liczba pociągów, przy tak zorganizowanym ruchu, będzie mogła wrócić od września na linię PKM.

Do końca września powinny zakończyć się wszystkie kluczowe naprawy. Tak, aby możliwy był już dojazd dwoma torami do Gdańska Brętowa i jednym torem do Gdańska Wrzeszcza. Szczegóły tego etapu będą znane dopiero na początku września, kiedy opracowany zostanie realny przebieg prac naprawczych.

Podobnie wygląda sytuacja pełnego wznowienia ruchu pociągów na odcinku do Gdańska Osowej i Gdyni Głównej. Czynnikiem warunkującym powrót pociągów SKM na tę trasę jest zakończenie napraw prowadzonych przez PKP PLK na linii 201 Gdynia – Kościerzyna. Obecnie pociągi jeżdżą tam tylko po jednym torze.

Przypomnijmy, że z 688 miejsc do naprawy, 56 wymaga wykonania ich przed wznowieniem ruchu, pozostałe natomiast mogą być prowadzone pod ruchem, lecz z pewnymi ograniczeniami prędkości lub nawet czasowym zamykaniem pewnych odcinków trasy. I chociaż około 75 proc. wszystkich szkód ma charakter powierzchowny (spłynięcie warstwy ochronnej darniny i humusu z nasypów, bez uszkodzenia samej konstrukcji nasypu), to ze względu na dużą ilość szkód oraz ograniczoną możliwość dotarcia do niektórych lokalizacji, ich naprawa będzie czasochłonna. Dlatego PKM i Budimex (wykonawca trasy) zdecydowały o takiej organizacji prac naprawczych, aby możliwe było częściowe wznawianie ruchu na linii PKM w kilku etapach. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.