SA134 Kolei Wielkopolskich po wypadku wyłączony na kilka miesięcy

SA134 Kolei Wielkopolskich po wypadku wyłączony na kilka miesięcy

25 września 2016 | Źródło: Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Autobus szynowy SA134-008 Kolei Wielkopolskich, który w czwartek po południu uderzył w ciągnik rolniczy z dwoma przyczepami na przejeździe kolejowym kategorii B (wyposażonym w rogatki) będzie - w wyniku wypadku - wyłączony z ruchu najprawdopodobniej przez kilka miesięcy.

Fot. Koleje Wielkopolskie

Takie są efekty zdarzenia, do którego doszło w czwartek około godziny 12:17 z udziałem pociągu numer 77333 relacji Wolsztyn – Wągrowiec jadącego w kierunku Poznania. Według pierwszych informacji sygnalizacja świetlna oraz rogatki na przejeździe były sprawne. Do wypadku doszło pomiędzy Ruchocicami a Grodziskiem Wielkopolskim. W pociągu podróżowało około 30 osób. Lekko rannych zostało siedmiu pasażerów. Sześć osób zostało opatrzonych przez służby medyczne na miejscu, jedna osoba została przewieziona do szpitala w Grodzisku Wielkopolskim (po szczegółowych badaniach została wypuszczona do domu). Za pociąg uruchomiona została autobusowa komunikacja zastępcza. Utrudnienia w ruchu pociągów pomiędzy Grodziskiem Wielkopolskim a Wolsztynem trwały do godzin wieczornych.

Pomimo wypadków takich jak ten, w wakacje PKP PLK odnotowała znacznie mniej poszkodowanych na przejazdach kolejowo – drogowych. O 50 procent spadła liczba ofiar w porównaniu z 2015 r. Wszystkie zdarzenia spowodowała nieostrożność kierowców. Podstawowe błędy to ignorowanie znaku STOP i czerwonych świateł, omijanie lub rozbijanie zamkniętych rogatek. Wakacje kolejarze wykorzystali na dodatkowe edukowanie kierowców m.in. w akcji „Bezpieczny piątek”. Podczas prawie 400 działań ponad 30 tysięcy kierowców, pasażerów i pieszych dodatkowo zostało poinformowanych o zasadach przestrzegania bezpieczeństwa na styku toru i drogi. Przedstawiciele PLK i Straży Ochrony Kolei we współpracy z policją informowali, że gwarancją bezpieczeństwa jest tylko postępowanie zgodne z przepisami.

Rozmowy i ulotki przypominały, że ignorowanie zdrowego rozsądku, brawura i pośpiech to nie tylko tworzenie zagrożenia dla kierowców i ich pasażerów oraz podróżnych w pociągach, ale także dla innych użytkowników przejazdów – mówi Anna Pęk z Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni, która obserwowała zachowania kierowców. Czytaj więcej.