Sprzeciw wobec likwidacji peronów na linii kolejowej 146

Sprzeciw wobec likwidacji peronów na linii kolejowej 146

03 stycznia 2017 | Autor: Kurier Kolejowy
PODZIEL SIĘ

Portal Zduńskowolskie Wieści Kolejowe wystosował ponowny sprzeciw do marszałków województw łódzkiego i śląskiego wobec planowanej likwidacji peronów na linii kolejowej 146 (Chorzew Siemkowice - Wyczerpy) co uniemożliwi po jej remoncie wznowienia połączeń regionalnych ze Zduńskiej Woli do Częstochowy. Warto dodać, że wniosek społeczników poparły m.in. Starostwo Powiatowe w Zduńskiej Woli, Starostwo Powiatowe w Częstochowie, Urząd Miasta Zduńska Wola czy Gmina Mykanów.

Fot. Powiatklobucki11, Wikimedia

Przypomnijmy, że już na początku listopada organizacja wystosowała list do Ministra Infrastruktury, władz wojewódzkich, powiatowych, miasta oraz posłów na sejm RP z regionu w sprawie pozostawienia peronów na linii 146 (Wyczerpy - Chorzew Siemkowice) w trakcie jej rewitalizacji. 

Jest to reakcja na plany PKP PLK, które przy okazji przetargu na zaprojektowanie i wykonanie robót w ramach projektu pod nazwą "Prace na linii kolejowej nr 146 na odcinku Wyczerpy – Chorzew Siemkowice”, ustami swojego przedstawiciela Łukasza Kwasiborskiego stwierdziły, że na podstawie dwustronnych rozmów "marszałkowie zapewnili, że nie mają w planach uruchomienia połączeń kolejowych na linii. W związku z tym w studium wykonalności nie był brany pod uwagę remont infrastruktury pasażerskiej". Samo zaś pozostawienie peronów w obecnym złym stanie technicznym byłoby niewskazane z przyczyn bezpieczeństwa oraz konieczności utrzymania zbędnej infrastruktury. Mimo to, w przypadku decyzji uruchomienia połączeń pasażerskich wykonawca „zabezpieczył teren” pod obecne oraz nowe przystanki, których lokalizacje zostały uzgodnione z samorządami.

Jednakże społecznicy z portalu Zduńskowolskie Wieści Kolejowe wskazują, że przed kilkoma laty jednym z powodów zawieszenia przewozów na trasie Zduńska Wola – Chorzew Siemkowice – Częstochowa był fatalny stan torów, co przekładało się na długi czas jazdy. W efekcie samorządy wycofały się z finansowania połączeń.

"Powołując się na wyżej wymienioną wypowiedź przedstawiciela PKP PLK, uważamy, że podejmowanie kroków w celu likwidacji peronów jest absurdalne. Pamiętać należy, iż wybory samorządowe odbywają się co 4 lata, a każda nowo wybrana władza może mieć swój własny pomysł na transport kolejowy, w tym na reaktywacje tych połączeń" – zaznaczają Zduńskowolskie Wieści Kolejowe.

Przedstawiciele ZWK wskazują też, że w kontekście częściowego zrewitalizowanej już linii 131 na odcinku Zduńska Wola Karsznice – Chociw Łaski oraz zbliżającej się rewitalizacji linii 146 istniałaby realna szansa na powrót tego typu połączeń.

"Po rewitalizacji linii 146 czas przejazdu pociągów osobowych relacji Zduńska Wola – Częstochowa może ulec skróceniu do 1 godz. 25 minut, a po pełnej rewitalizacji linii 131 i 739 czas ten ulegnie dalszemu skróceniu do 65-70 minut. W przypadku pociągów przyspieszonych i pospiesznych czasy mogą być jeszcze bardziej konkurencyjne i wynieść od 55 minut do 1 godziny. Jeżeli jednak doszłoby do realizacji skandalicznej decyzji o likwidacji peronów takie przywrócenie nie będzie możliwe" – argumentują społecznicy.

Dodają przy tym, że likwidacja infrastruktury pasażerskiej na linii 146 można odbierać jako działania na szkodę państwa, jako właściciela infrastruktury, a także samorządu i społeczeństwa. Ich zdaniem, brak tej infrastruktury spowoduje (jeżeli nie obecnie to także w następnych latach) niemożność ewentualnego odtworzenia obsługi pasażerskiej na tym obszarze. Tym samym będzie to równoznaczne z trwałym wykluczeniem komunikacyjnym lokalnej społeczności i ograniczeniu możliwości rozwojowych.

"Ewentualna likwidacja krawędzi peronowych na linii 146 byłaby wydarzeniem niespotykanym. Nigdzie dotychczas podczas modernizacji, czy też rewitalizacji linii kolejowych będących pod zarządem PKP PLK nie doszło do sytuacji, w której całkowicie ulegałaby likwidacji infrastruktura służąca obsłudze ruchu pasażerskiego. Takie traktowanie majątku państwowego nie znajduje uzasadnienia i nie może być zgody na takie działania" – podkreślają Zduńskowolskie Wieści Kolejowe.