Rekordowy sezon wakacyjny kolejek wąskotorowych

Rekordowy sezon wakacyjny kolejek wąskotorowych

06 stycznia 2017 | Autor: Magdalena Pokrzycka-Walczak
PODZIEL SIĘ

Doskonała letnia pogoda to gwarancja, że pociągi wąskotorowe będą miały komplet podróżnych. Ta zasada, w przypadku kolejek, sprawdza się już kolejny rok, choć o zwiększonej liczbie turystów i dodatkowych składach pociągów decyduje też wartość dodana – jak choćby pokazy iluzjonistyczne dla dzieci czy przedstawienia grup rekonstrukcyjnych, współpracujących z operatorami wąskotorówek.

Fot. Nadmorska Kolej Wąskotorowa

Tegoroczny sezon wakacyjny, choć już za nami, był wyjątkowy, także ze względu na jubileusze i dodatkowe atrakcje dla dzieci i dorosłych.

Podróż z balladą i szalonym konduktorem

Nadmorska Kolej Wąskotorowa obchodzi w tym roku jubileusz 120-lecia istnienia. Z tej okazji turyści mogli uczestniczyć w wielu atrakcyjnych imprezach. – Zorganizowaliśmy m.in. Nocny Pociąg do Muzeum, czyli imprezę, odbywającą się w ramach 11. Europejskiej Nocy Muzeów, wspólnie z Muzeum Narodowym w Szczecinie – mówi Janusz Cetera, prezes Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej. – W ramach imprezy można było skorzystać m.in. z przejazdu w promocyjnej cenie z gminy Rewal do Gryfic, zwiedzić zajezdnię, przejechać się drezyną i obejrzeć tabor NKW. Dzieci miały możliwość przejazdu miniaturową kolejką, ciągniętą przez replikę Px-48, a dorośli – otrzymali okolicznościowy upominek w postaci piwa z logo NKW.

Wśród licznych imprez na uwagę zasługują m.in. „Piracka Przygoda w Wąskotorówce”, „Podróż z Panem Uśmiechem” z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka, promocyjne przejazdy dla seniorów, ale także cykl czterech weekendowych animacji pod tytułem „Szalony Konduktor” z konduktorem – magikiem, prowadzącym gry, zabawy i pokazy iluzjonistyczne.

– Organizowaliśmy, tradycyjnie już, rekonstrukcje historyczne na dworcach kolejowych, z udziałem Grupy Rekonstrukcji Historycznych 14. Pułku Piechoty i Armii WP „Nałęcz” z Trzebiatowa. Były to inscenizacje związane z Powstaniem Warszawskim oraz powrotem repatriantów na ziemie odzyskane. Na dworcu w Rewalu zorganizowaliśmy również „Podróż z Balladą” – koncert poezji śpiewanej z udziałem zespołu „Cisza Jak Ta” – informuje Cetera – Wielką atrakcją dla gości było także typowanie 400-tys. pasażera, przewiezionego przez spółkę NKW.

Z okazji jubileuszu NKW nawiązała owocną współpracę z jednym z regionalnych browarów, który wyprodukował serię piwa, sygnowanego przez kolejkę i sprzedawaną w ozdobnych kartonikach z reklamą i logo NKW.

W połowie października odbył się okolicznościowy, jubileuszowy przejazd na trasie Rewal-Pogorzelica z udziałem rewalskich samorządowców i pracowników spółki NKW. Przejazdowi towarzyszyły liczne atrakcje, m.in. poczęstunek, na który złożyły się lokalne specjały, wytworzone zgodnie z dawnymi recepturami. Podczas uroczystości załoga Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowała się w mundurach, wzorowanych na historycznych uniformach kolejowych z początku XX wieku. W czasie części oficjalnej uroczystości podsumowano kolejny, rekordowy pod względem frekwencji, rok przewozowy. – Z usług naszej wąskotorówki skorzystało ponad 158 tys. osób (w ubiegłym roku było to prawie 151 tys. osób) – zapewnia Janusz Cetera. – Dodatkowym powodem do zadowolenia jest również fakt, że dochody spółki w dniu zakończenia regularnego sezonu przewozowego, przypadającego na koniec września br., zanotowały 19-procentowy wzrost w stosunku do roku ubiegłego. Jak tłumaczy prezes Cetera, wyniki te mogą się jeszcze nieznacznie poprawić, bowiem do końca roku pozostały jeszcze dwa miesiące i spółka liczy na dodatkowe dochody, związane z jesiennymi i zimowymi kursami czarterowanymi.

Z gościnnej karczmy do żydowskiego centrum

Przeworska Kolej Dojazdowa Przeworsk-Dynów, działająca w ramach Powiatowego Zarządu Dróg w Przeworsku, wakacyjny sezon turystyczny uznaje za udany. – Przewieźliśmy ok. 12 tys. pasażerów – informuje Ryszard Wiśniowski, zastępca dyrektora ds. Utrzymania Powiatowego Zarządu Dróg w Przeworsku. – Tradycją są już przejazdy realizowane wspólnie z naszymi gośćmi, w tym roku Grupą Rekonstrukcji Historycznej „Artyleria” z Przemyśla, a niewątpliwą tegoroczną atrakcją były występy aktorów w historycznych strojach oraz pokaz armaty górskiej M-75, wraz z okolicznościowym „występem” – strzałami w czasie przejazdu kolejki.

Wśród zorganizowanych grup turystycznych byli m.in. miłośnicy kolei z Czech i Słowacji, nie zabrakło jednak także indywidualnych entuzjastów przejazdu kolejką – z Niemiec czy Wielkiej Brytanii.

Z roku na rok turyści mogą korzystać z coraz bogatszej oferty usług dodatkowych – m.in. na stacji Bachórz można skorzystać z usług gastronomicznych „Karczmy pod Semaforem”, a zainteresowani mogą odwiedzić miniskansen kolejowy. Wciąż nie do końca poznaną atrakcją, obok spaceru nad rzekę San, jest możliwość wizyty w powstającym Centrum Historii i Kultury Polskich Żydów w Dynowie. Muzeum mieści się kilkanaście metrów od stacji kolejki w Dynowie. Ale turyści, zwłaszcza z zagranicy, chętnie zaglądają w takie, nieodkryte jeszcze przez tłumy gości, miejsca. I to jest niewątpliwa zaleta nie tylko muzeum, ale także ciekawostek położonych nieopodal stacji kolejki, jak stary cmentarz żydowski czy urokliwe centrum Dynowa.

Nadwiślańska i produkty regionalne

W Karczmiskach w letnim sezonie turystycznym odnotowano kolejny rekord – z usług Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej skorzystało ponad 13 tys. pasażerów. – Na przystacyjnym parkingu w Karczmiskach brakowało czasem miejsca dla wszystkich chętnych – odnotowywaliśmy nawet ok. sto samochodów, którymi przyjeżdżali turyści, zainteresowani przejazdem kolejką – mówi Stanisław Ogonek, zastępca kierownika ds. Sekcji Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej w Zarządzie Dróg Powiatowych w Opolu Lubelskim z siedzibą w Poniatowej. – Dlatego ten sezon to dla nas także czas planów, by wprowadzić dodatkowe atrakcje, bo nie chcemy być gorsi od konkurencji – Kolejki Przeworskiej czy Nadmorskiej.

Turyści chętnie korzystali z dotychczasowych możliwości, jakie oferuje kolejka, ale także jej najbliższe otoczenie. Mieszkańcy Karczmisk i okolic, przez które przebiega szlak wąskotorówki, już od kilku lat zakładają gospodarstwa agroturystyczne, w których chętni mogą nie tylko znaleźć nocleg, ale także skorzystać z dodatkowych atrakcji, np. przejażdżek konnych czy samodzielnego przygotowania przetworów warzywnych.

W programie przejazdu kolejką jest m.in. piknik na polanie na trasie do Wilkowa, gdzie okoliczni mieszkańcy wprost prześcigają się w pomysłach na zagospodarowanie niemal dwóch godzin postoju. Oprócz tradycyjnego już ogniska z kiełbaskami turyści mogą skorzystać z przejazdów bryczkami po okolicy czy skosztować produktów regionalnych. W czasie postoju kolejki na stacji w Karczmiskach zainteresowani mogą obejrzeć niewielkie muzeum, wejść na dawną wieżę ciśnień, ale także – zobaczyć lokomotywownię od środka.

– W tegorocznym sezonie turystycznym, w lipcu padł rekord frekwencji w pociągu – w kilku wagonikach podróżowało aż 300 osób – informuje Stanisław Ogonek. – Dla zainteresowanych, np. grup rowerzystów, mamy specjalny wagon, który dołączamy do składu, by wygodnie przewieźć rowery. Kierownictwo kolejki stara się nie tylko dbać o coraz to nowsze atrakcje, ale także – sprostać oczekiwaniom np. rodzin, które chcą podróżować z dziećmi na wózkach inwalidzkich. – Mamy nadzieję, że już w kolejnym sezonie turystycznym będziemy mogli zaoferować specjalny wagon, by umożliwić wygodne podróżowanie naszym najmłodszym, pokrzywdzonym przez los, pasażerom.

Stanisław Ogonek chętnie mówi o planach, z których część powinna być zrealizowana do wiosny przyszłego roku. Będzie oświetlenie solarne na stacji w Polanówce, będą wiaty na wszystkich stacjach kolejki, a w Karczmiskach powstanie niewielki skansen kolejowy. Fundusze na te i inne nowości zapewnione są w ramach projektu, który otrzymał dofinansowanie z funduszy unijnych, z nowej perspektywy finansowej.